Rosyjskie elity wystraszone. Kolejne tajemnicze zgony
W środę, z nieznanych przyczyn, zmarł były szef Państwowego Produkcyjno-Badawczego Centrum Kosmicznego im. M. Chruniczewa pułkownik Władimir Nesterow. To on nadzorował budowę rakiet nośnych Angara, które mają zastąpić systemy Dniepr i Rokot.
Nesterow odszedł nagle - 28 grudnia. O jego śmierci poinformowało w komunikacie Państwowe Produkcyjno-Badawcze Centrum Kosmiczne im. M. Chruniczewa, którego szefem był do 2012 roku. Po nieudanym wystrzeleniu rakiety nośnej Proton-M, która eksplodowała w powietrzu kilometr nad ziemią, Nesterow zrezygnował i skupił się na nadzorowaniu produkcji rakiety nośnej Angara.
Nesterow był w 2014 roku zamieszany w dziwne transakcje. Organy śledcze oskarżyły go o spowodowanie szkody dla budżetu w wysokości 5,3 mld rubli. Doniesiono, że Nesterow wyraził zgodę na sprzedaż udziałów amerykańskiej firmie, a później załatwił Centrum Chruniczewa zakup tych samych udziałów od Amerykanów po zawyżonej cenie. Agencja TASS przypomina, że sąd do dziś nie zajął się jednak tą sprawą.
Nesterow miał 73 lata. Wciąż jednak pracował. Nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci - komunikat Centrum, cytowany przez rosyjskie agencje TASS i RIA Novosti, milczy na ten temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zmarł szef Stoczni Admiralicji budującej okręty podwodne
Kilka dni wcześniej - 24 grudnia - zmarł dyrektor generalny Stoczni Admiralicji w Petersburgu - Aleksander Buzakow. Miał 67 lat. Także w jego przypadku nie podano przyczyny śmierci.
W stoczni tej budowano między innymi ulepszone okręty podwodne klasy Kilo z silnikiem Diesla, zdolne do wystrzeliwania pocisków manewrujących Kalibr, a także okręty nawodne i pojazdy głębinowe dla armii, a także do zastosowań cywilnych, np. lodołamacze.
W komunikacie o śmierci Buzakowa władze stoczni przypomniały, że zaledwie dzień wcześniej brał on udział w zwodowaniu nowoczesnego okrętu podwodnego typu Łada -"Wielkie Łuki" i podczas przemówienia z tej okazji dzielił się planami Stoczni Admiralicji na następny rok.
W 2022 roku doszło do wielu dość tajemniczych zgonów biznesmenów, przedsiębiorców, szefów zarządów rosyjskich firm. Część z nich krytycznie odnosiła się do inwazji w Ukrainie, tak, jak np. Paweł Antow, jeden z najbogatszych deputowanych do Dumy Państwowej. Rosyjski multimilioner zmarł podczas wakacji w Indiach. Według informacji przekazywanych w mediach, wypadł przez okno.
9 grudnia inny rosyjski oligarcha - Dmitrij Zelenow miał w niewyjaśnionych okolicznościach spaść ze schodów w trakcie pobytu we Francji. On również w otwarty sposób sprzeciwiał się Putinowi.
