Nie żyje Ryszard Szurkowski. Miał 75 lat
W szpitalu w Radomiu zmarł najbardziej utytułowany polski kolarz - Ryszard Szurkowski. Od dwóch lat, po tragicznym wypadku, był częściowo sparaliżowany. 12 stycznia, gdy obchodził swoje 75. urodziny, wyznał, że ma jedno marzenie. Chciałby wsiąść znów na rower, "choćby trzykołowy".
Szurkowski był powszechnie uważany za najlepszego zawodnika-amatora na świecie. W 1973 roku został mistrzem świata, dwukrotnie - w 1972 i 1976 roku - wywalczył olimpijskie srebro w jeździe drużynowej na czas, czterokrotnie - w roku 1970, 1971, 1973 i 1975 - wygrał Wyścig Pokoju.
Interesowały się nim czołowe grupy zawodowe, m.in. belgijska Molteni, w której występował słynny Eddy Merckx, ale w tamtych czasach kolarze z bloku państw socjalistycznych nie mieli możliwości przejść na zawodowstwo.
Nie żyje Ryszard Szurkowski. Niezwykły kolarz i trener
Po zakończeniu kariery Szurkowski z sukcesami prowadził kadrę narodową (1984-88). W 1985 roku jego podopieczny Lech Piasecki wygrał Wyścig Pokoju i został mistrzem świata, a trzy lata później w igrzyskach olimpijskich w Seulu biało-czerwoni sięgnęli po srebro w wyścigu drużynowym.
Szurkowski był twórcą pierwszej w Polsce kolarskiej grupy zawodowej Exbud (1988-89), dyrektorem polskiej części Wyścigu Pokoju, a także prezesem Polskiego Związku Kolarskiego (2010-11).
W plebiscycie na najlepszego sportowca Polski XX wieku zajął drugie miejsce, za Ireną Szewińską.
Zmarł Ryszard Szurkowski. Miał ostatnie marzenie
10 czerwca 2018 roku podczas wyścigu weteranów w Kolonii uległ poważnemu wypadkowi. Tuż przed nim przewróciło się dwóch kolarzy, a on sam upadł na twarz. Doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego i czterokończynowego porażenia. Miał też uszkodzoną czaszkę, połamaną w kilku miejscach szczękę, zdeformowany nos, wyrwaną wargę. Te obrażenia skutkowały częściowym paraliżem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. Tam rozpoczął rehabilitację, którą kontynuował w kraju.
Opinia publiczna dowiedziała się o jego stanie zdrowia dopiero po kilku miesiącach, gdy gdy okazało się, że koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.
12 stycznia Ryszard Szurkowski obchodził 75. urodziny. Mówił wtedy, że jego jedynym życzeniem jest "postawienie pierwszego samodzielnego kroku i powrót na rower, choćby trzykołowy".