Nie żyją ojciec i syn. Tragedia w Pionkach
Zaprószenie ognia od papierosa mogło być przyczyną pożaru w jednym z bloków w Pionkach (województwo mazowieckie). W mieszkaniu znaleziono ciało 68-latka. Zmarł też syn mężczyzny, który jako pierwszy ruszył ojcu z pomocą - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.
23.01.2024 | aktual.: 23.01.2024 22:05
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zwoleniu. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia od papierosa. Ofiara była osobą palącą - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej.
Śledczy zastrzegają jednak, że ostateczna przyczyna pojawienia się ognia będzie znana dopiero po wydaniu opinii przez biegłego z zakresu pożarnictwa.
W najbliższych dniach ma być też przeprowadzona sekcja zwłok obydwu mężczyzn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: uczelnia o. Rydzyka wymagała zaświadczenia od proboszcza. W Białymstoku grzmią
Syn ruszył na pomoc ojcu. Nie żyje
Pożar wybuchł w poniedziałek w nocy w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Kozienickiej w Pionkach. W środku przebywał samotnie mieszkający 68-letni mężczyzna.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że zanim na miejsce przybyła straż pożarna, czynności ratunkowe jako pierwszy podjął syn 68-latka, który mieszkał w pobliżu.
47-letni mężczyzna doznał poważnych poparzeń ciała i zmarł w szpitalu. W spalonym mieszkaniu strażacy znaleźli ciało jego ojca.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP