Nie wrócił do domu na noc. 16‑latek leżał w śniegu przy drodze
Policjanci ze Świętochłowic odnaleźli zaginionego 16-latka z Bytomia, który leżał w śniegu przy drodze. Chłopak był przytomny i trafił do szpitala z objawami hipotermii.
25.11.2024 15:40
Zaginięcie 16-latka zgłoszono w Bytomiu w niedzielę o 4:30 rano. Matka chłopca poinformowała, że syn wracał autobusem i wysiadł przy Drogowej Trasie Średnicowej, po czym straciła z nim kontakt.
Około 8:30 policjanci ze Świętochłowic zauważyli młodego mężczyznę leżącego w śniegu przy ulicy Uroczysko. - Mężczyzna oddychał, był przytomny - mówi TVN24 Marcin Korek, rzecznik policji w Świętochłowicach. Chłopak został ogrzany w radiowozie. Opowiedział, że wracał z Katowic, wysiadł z autobusu i spadł ze skarpy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nastolatek był w stanie hipotermii
Lekarze stwierdzili u nastolatka hipotermię, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie było potrzeby badania trzeźwości, ponieważ chłopak był kontaktowy i nie czuć było od niego alkoholu.
- Gdy policjanci umieszczali go w karetce pogotowia, ten ich przytulił i podziękował - dodaje rzecznik.
Postępowanie policji zakończono, ponieważ 16-latek nie miał obrażeń wskazujących na potrącenie. Chłopak trafił do szpitala, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną.
Czytaj więcej:
Źródło: TVN24, policja