Nie wpuszczą Petru na spotkanie z Merkel
Lider opozycji, a przecież na takiego kreował się Ryszard Petru, nie spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel - ustaliła Wirtualna Polska. Na rozmowach w ambasadzie będą za to szef PO Grzegorz Schetyna i PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz. Jeszcze przed weekendem wydawało się, także samemu Petru, że szef Nowoczesnej zaproszenie dostanie.
06.02.2017 | aktual.: 06.02.2017 14:40
Podczas wtorkowej wizyty w Warszawie kanclerz Angela Merkel spotka się nie tylko z politykami Prawa i Sprawiedliwości, ale również z przedstawicielami opozycji. Rozmowy odbędą się w ambasadzie, tuż obok Sejmu. Na liście obecności są Grzegorz Schetyna, szef Platformy Obywatelskiej i Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Płonne nadzieje Petru
Nadzieję na udział w spotkaniu stracili za to współpracownicy Ryszarda Petru. - Pamiętajmy, że kanclerz Merkel w naturalny sposób spotyka się z partiami ze swojej międzynarodówki EPP, a my jesteśmy w ALDE - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Katarzyna Lubnauer, wiceprzewodnicząca Nowoczesnej. - Gdy przyjeżdża premier z ALDE, to z automatu spotyka się z Ryszardem Petru - dodaje.
Jednak jeszcze przed weekendem w Nowoczesnej liczyli na szerszą formułę spotkania. W piątek Ryszard Petru, dopytywany przez reportera Wirtualnej Polski, unikał jednoznacznej odpowiedzi. - Jeszcze w piątek sprawa nie była przesądzona, choć rzeczywiście taka formuła spotkania byłaby dość niezwykła - słyszymy w Nowoczesnej.
Rozmowy w takim składzie przypominałyby te z wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w 2011 roku. Przy jednym stole w Pałacu Prezydenckim zasiedli m.in. ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, Grzegorz Schetyna - wówczas marszałek Sejmu, a także Jarosław Kaczyński, Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa partii Polska Jest Najważniejsza czy szef SLD Grzegorz Napieralski (dzisiaj oboje w PO).
Tylko Schetyna
Rzeczniczka Nowoczesnej tłumaczy brak zaproszenia dla Petru partyjnym charakterem spotkania. Zarówno PO, jak i PSL należą w Parlamencie Europejskim do tej samej frakcji co CDU Angeli Merkel. Tymczasem Nowoczesna jest w sojuszu liberałów ALDE, szefem frakcji jest były premier Belgii Guy Verhofstadt. Petru w ostatnich miesiącach kilkakrotnie spotykał się z premierami wywodzącymi się z tej frakcji.
Jego nieobecność na rozmowach z Merkel można więc wytłumaczyć, choć niewątpliwie nie pomoże to w budowaniu wizerunku "lidera opozycji". Za to taka zawężona formuła jest na rękę Grzegorzowi Schetynie i Platformie Obywatelskiej. Dzięki temu będą mogli się przedstawiać jako równorzędni partnerzy najważniejszych polityków w Europie.