"Nie w naszym imieniu". Holland i Janda odcinają się od działań rządu
W sieci pojawił się film, w którym występują znane twarze - między innymi publicyści, reżyserka i aktorka. W ten sposób chcą zaprotestować przeciwko prowadzonej przez polski rząd polityce historycznej w sprawie Holokaustu.
01.03.2018 | aktual.: 28.03.2022 10:21
Poza Holland i Jandą w filmie pojawili się też między innymi Paweł Potoroczyn i Bartłomiej Sienkiewicz. Przedstawiają się, po czym podkreślają: "Nie w moim imieniu" - zarówno po polsku, jak i po angielsku.
Obok nich umieszczono napisy - w dwóch wersjach językowych: "Polski rząd chce ustawą kontrolować historię Polski przy protestach ofiar Holokaustu” oraz "Polski premier uważa, że Żydzi byli współsprawcami Holokaustu".
Wideo powstało w ramach akcji społecznej przeciwko działaniom i retoryce rządu.
Przypomnijmy, że częściej o Holokauście i "polskich obozach" zaczęto mówić po tym, jak polski rząd postanowił zmienić ustawę o IPN. Nowelizacja wprowadza karę grzywny lub do trzech lat więzienia za sugerowanie polskiego udziału w masowej zagładzie Żydów. Ustawa umożliwi też wszczynanie postępowań karnych m.in. za negowanie zbrodni dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Sprzeciw wyraża zarówno Izrael, jak i USA. Po tym jak Sejm, a potem Senat przyjęły nowelizację bez poprawek, podpisał ją prezydent, jednocześnie kierując ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.