Nie tylko Ukraina. Waszyngton wzywa do natychmiastowego opuszczenia Białorusi

Departament Stanu podkreślił w wydanym oświadczeniu, że obecność rosyjskiej armii na granicy białorusko-ukraińskiej jest czymś "nietypowym i budzącym zaniepokojenie".

W związku z tym Waszyngton wezwał Amerykanów, aby powstrzymali się przed podróżą na Białoruś. Jeśli jednak już się tam znajdują, powinni wyjechać tak szybko, jak to możliwe. Wśród zagrożeń, oprócz ruchów wojsk na niespotykaną dotąd skalę, Departament Stanu wymienił "ryzyko zatrzymania oraz zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne wynikające z Covid-19".

"Obywatele USA znajdujący się na Białorusi lub rozważający podróż na Białoruś powinni mieć świadomość, że sytuacja jest nieprzewidywalna, a w regionie panuje podwyższone napięcie. Możliwe jest nękanie obcokrajowców przez władze" - napisano w komunikacie.

Zobacz też: Szkolenie dzieci z obsługi broni na Ukrainie. Odpowiedź na zagrożenie ze strony Rosji

Jednocześnie zasygnalizowano, że możliwości udzielenia przez rząd USA pomocy Amerykanom przebywającym na Białorusi już teraz są poważnie ograniczone. Przypomniano, że 31 stycznia Departament Stanu polecił rodzinom amerykańskich dyplomatów wyjazd z Białorusi. Z kolei pod koniec stycznia ambasada USA w Kijowie wezwała do opuszczenia Ukrainy przez amerykańskich turystów.

"Z docierających do nas doniesień wynika, że Rosja planuje poważne działania wojskowe przeciwko Ukrainie. Warunki bezpieczeństwa, szczególnie wzdłuż granic Ukrainy, na okupowanym przez Rosję Krymie oraz na kontrolowanym przez Rosję wschodzie Ukrainy, są nieprzewidywalne i mogą ulec pogorszeniu w bardzo krótkim czasie" - ocenił Departament Stanu.

W poniedziałek władze USA zdecydowały o przeniesieniu ambasady z Kijowa do Lwowa. Ponadto wydane zostało polecenie zniszczenia elektronicznych nośników pamięci i sieci komputerowej. Biały Dom podkreśla jednak, że to tymczasowy zabieg i zapewnia o swoim wsparciu dla Ukrainy.

Lista krajów, które wezwały swoich obywateli do wyjazdu z Ukrainy, jest coraz dłuższa. W ostatnich dniach komunikat w tej sprawie wydała m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Dania, Łotwa, Norwegia i Izrael.

Tymczasem według Pentagonu niektóre rosyjskie jednostki przeniosły się, by zająć "pozycję do ataku". Ruch jednostek został udokumentowany na zdjęciach satelitarnych. Zdaniem rzecznika Johna Kirby’ego, Rosja może zaatakować Ukrainę do końca tygodnia, choć nie wiadomo, jaką formę przyjmie spodziewana inwazja.

Źródło: PAP