Likwidują ambasadę w Kijowie. Biały Dom nakazał zniszczenie sprzętu
Władze USA zdecydowały o przeniesieniu ambasady z Kijowa do Lwowa. Ponadto wydane zostało polecenie zniszczenia elektronicznych nośników pamięci i sieci komputerowej. Biały Dom podkreśla jednak, że to tymczasowy zabieg i zapewnia o swoim wsparciu dla Ukrainy.
- Podjęte przez nas środki bezpieczeństwa nie powinny być interpretowane jako oznaka wycofywania się USA ze wsparcia dla Ukrainy. Nasza stanowisko w sprawie nienaruszalności granic i suwerenności Ukrainy pozostaje niezmienne - zapewnił sekretarz stanu USA Anthony Blinken, tłumacząc decyzję o przeniesieniu ambasady.
Zniszczenie nośników pamięci oraz infrastruktury telefonicznej i komputerowej ma zapewnić bezpieczeństwo danych przetwarzanych w placówce w minionych latach. Wcześniej z ambasady wywieziono wszelkie dokumenty objęte klauzulą tajności. Ewakuowano również 56 pracowników dyplomatycznych.
Zełenski zaprosił Bidena do Kijowa
W niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprosił Joe Bidena do Kijowa. Zdaniem ukraińskiego przywódcy mogłoby to doprowadzić do deeskalacji napiętej sytuacji przy granicach kraju. - Jestem przekonany, że pański przyjazd do Kijowa w najbliższych dniach, które będą kluczowe dla ustabilizowania sytuacji, będzie wymownym symbolem i przyczyni się do deeskalacji - powiedział Zełenski.
Biały Dom nie skomentował jednak samego zaproszenia, odnosząc się jedynie do rozmowy między politykami. "Prezydent Biden potwierdził zobowiązanie Stanów Zjednoczonych na rzecz suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy (...) oraz dał jasno do zrozumienia, że Stany Zjednoczone odpowiedzą szybko i zdecydowanie, razem z sojusznikami i partnerami, na jakąkolwiek dalszą rosyjską agresję przeciwko Ukrainie" - poinformowała rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki w oficjalnym komunikacie.
Źródło: "Wall Street Journal"