Prezydent Lublina ma kłopoty
CBA przekazało Radzie Miasta Lublina wniosek o wygaszenie mandatu prezydenta Krzysztofa Żuka (PO), ponieważ prezydent Lublina miał nie przestrzegać przepisów ustawy antykorupcyjnej.
Od 2014 roku do stycznia 2016 roku zasiadał w radzie nadzorczej spółki PZU Życie S.A. CBA ustaliło, że pobierał z tego tytułu wynagrodzenie, w sumie ponad 260 tys. zł.
Zgodnie z art. 4 ustawy antykorupcyjnej m.in. prezydenci miast nie mogą zasiadać w organach spółek prawa handlowego. CBA argumentuje, że Skarb Państwa nie ma ponad 50 proc. udziałów w PZU Życie, a to zgodnie z ustawą pozwalałoby prezydentowi miasta zasiadanie w radzie nadzorczej tej spółki.
Według Krzysztofa Żuka jest on ofiarą działań PiS, które w walce z nim wykorzystuje instytucje państwa do walki politycznej. Powołał się na opinie specjalistów w dziedzinie prawa, prof. Andrzeja Kidybę oraz prof. Stanisława Sołtysińskiego. W oświadczeniu napisał, że opinie "jednoznacznie wskazują, iż nie doszło do naruszenia przepisów prawa" w związku z jego członkostwem w Radzie Nadzorczej PZU Życie SA.
Po tym jak radni Lublina nie wygasili mandatu prezydentowi miasta, Kurier Lubelski poinformował, że CBA zwróciło się do Wojewody Lubelskiego z informacją o niewygaszeniu mandatu prezydenta. A wojewoda sam może pozbawić prezydenta mandatu.