Nie tylko Iran był celem? Eksplozje w dwóch innych krajach
Izrael przeprowadził w nocy atak na Izrael. Eksplozje było słychać także w Iraku oraz w Syrii, gdzie zaatakowane miały zostać obiekty należące do armii reżimu Baszara Al-Asada.
W Iranie nad ranem słychać było eksplozje. Jak przekazano, obrona przeciwlotnicza została aktywowana, by zestrzelić kilka dronów, prawdopodobnie jedynie w rejonie Isfahanu, gdzie znajdują się kompleksy wojskowe i obiekty nuklearne. Zdaniem armii, nic nie zostało uszkodzone.
W tym samym czasie zaczęły pojawiać się informacje o eksplozjach w innych krajach. W Syrii słychać było eksplozje w dwóch prowincjach na południu kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje Suwayda24, w muhafazie As-Suwajda celem były radary należące do syryjskiej armii. Mieszkańcy informowali o trzech wybuchach, a następnie przelotowi eskadry myśliwców. Wojsko miało ponieść "straty materialne".
Silne eksplozje miały miejsce w rejonie lotniska wojskowego Al-Thaala, jednak nie potwierdzono, że obiekt został zbombardowany.
Do ataku miało także dojść w sąsiadującej prowincji Dara. Celem miał być obiekt wojskowy w pobliżu miasta Izra.
Na razie nie wiadomo, jakie szkody poniosła w wyniku tego ataku Syria. Izrael na razie nie przyznał się do przeprowadzenia ostrzału.
Eksplozje w Iraku
Eksplozje były także słyszalne nad prowincją Babilon w Iraku oraz w rejonie Bagdadu. W Irbilu i Mosulu słyszano przelatujące myśliwce.
Z kolei korespondent libańskiej telewizji Al-Majadin (powiązanej z Iranem) poinformował, że w nocy nad Bagdadem i Kirkukiem zaobserwowano drony.
Na razie nie wiadomo, z czym dokładnie wiązały się te wydarzenia.
Czytaj więcej: