Nie tylko ciotka pomagała Jaworkowi? "Ktoś wreszcie zacznie mówić"

Koszmar w Borowcach wstrząsnął całą Polską. Po tragedii ciotka Jacka Jaworka pomagała mu się ukrywać, ale na jaw wychodzą jeszcze inne zagadkowe zdarzenia w tej sprawie. Wiadomo, co ciotka powiedziała w rozmowie z krewnym.

Jacek JaworekJacek Jaworek
Źródło zdjęć: © WP | WP
Katarzyna Bogdańska

Jacek Jaworek w Borowcach w 2021 r. zabił swojego brata, bratową i ich syna. Rok temu odnaleziono ciało poszukiwanego – mężczyzna popełnił samobójstwo. Wówczas zatrzymano Teresę D., która miała pomagać mu w ukrywaniu się.

Podczas zatrzymania kobieta przyznała, że Jaworek pojawił się u niej 1 listopada 2023 roku. Twierdziła, że zdecydowała się go ukrywać z obawy o własne życie. Prokuratura ustaliła jednak, że już jesienią 2022 roku prowadził on prace remontowe w domu ciotki, czyli ponad rok po dokonaniu zbrodni. Teresie D. grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia za utrudnianie śledztwa.

Jednak ta sprawa kryje w sobie jeszcze inne wątki, które teraz wychodzą na jaw. Czy ktoś jeszcze pomagał Jaworkowi?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Porównali spotkanie Nawrocki-Trump do randki. "Bardzo udana"

- Po przeczytaniu dokumentów nie mam najmniejszych wątpliwości, że tych osób na pewno było więcej - relacjonuje dziennikarz TVN24, który poznał akta sprawy. Zwrócił uwagę na pewną rzecz.

Jak opowiada, rodzina była skonfliktowana z Jackiem Jaworkiem, najbardziej jego szwagierka i to właśnie ona kilka dni przed tragedią zrobiła serię 30 fotografii w pokoju Jacka Jaworka. - Robiła dokumentację, bo wiedziała, że ta batalia, ten konflikt skończy się zapewne w sądzie - słyszymy w relacji w TVN24.

Po tragedii śledczy zabezpieczyli te zdjęcia. Widać na nich pokój Jaworka i wszystkie jego przedmioty, razem z fotelem ogrodowym, narzędziami. W 2024 roku, po tym, jak Jaworek odebrał sobie życie, śledczy wszystkie te przedmioty znaleźli w pomieszczeniu, gdzie się ukrywał.

Ciotka Jacka Jaworka: ktoś wreszcie zacznie mówić

- Czyli ktoś w tak zwanym międzyczasie skorzystał z okazji i wyniósł te rzeczy z pomieszczenia gospodarczego, gdzie po tragedii trafiły rzeczy Jaworka - mówi dziennikarz. Tu pojawia się pytanie, kto je przeniósł, gdy wiadomo, że ciotka ma ponad 70 lat, nie ma prawa jazdy ani samochodu, a sam Jacek Jaworek się ukrywa.

Dziennikarz mówił także o pewnej rozmowie ciotki. W trakcie jej rozmowy z jednym z krewnych powiedziała, że "ludzie jeszcze się boją i może za rok, dwa wyjdą kolejne rzeczy w tej sprawie, ktoś wreszcie zacznie mówić".

Źródło:TVN24

Wybrane dla Ciebie

Wiózł dziecko do przedszkola. Kontrola ujawniła, w jakim był stanie
Wiózł dziecko do przedszkola. Kontrola ujawniła, w jakim był stanie
Wniosek o uchylenie immunitetu Braunowi. Komunikat prokuratury
Wniosek o uchylenie immunitetu Braunowi. Komunikat prokuratury
Zełenski spotka się z Fico. Słowacki premier mówił o "nienawiści"
Zełenski spotka się z Fico. Słowacki premier mówił o "nienawiści"
Putin o siłach pokojowych w Ukrainie. "Staliby się celem"
Putin o siłach pokojowych w Ukrainie. "Staliby się celem"
Co ze zdrowiem Ziobry? Powiedział, jak obecnie wygląda sytuacja
Co ze zdrowiem Ziobry? Powiedział, jak obecnie wygląda sytuacja
Ceny kawy szaleją. Taniej tymczasem nie będzie
Ceny kawy szaleją. Taniej tymczasem nie będzie
Szokujący raport. Co najmniej tylu Rosjan zginęło w Ukrainie
Szokujący raport. Co najmniej tylu Rosjan zginęło w Ukrainie
Do Polski suną potężne nawałnice. Zacznie się już w piątek
Do Polski suną potężne nawałnice. Zacznie się już w piątek
Co z 800 plus dla cudzoziemców? Duszczyk przedstawił projekt
Co z 800 plus dla cudzoziemców? Duszczyk przedstawił projekt
Pieskow uderza w Bidena. Obwinia go o złe relacje z USA
Pieskow uderza w Bidena. Obwinia go o złe relacje z USA
Zmiany dla kierowców. Niektórzy mogą się zdziwić
Zmiany dla kierowców. Niektórzy mogą się zdziwić
Nie będzie lotniczych odszkodowań. Trump anuluje kary za opóźnienia w podróży
Nie będzie lotniczych odszkodowań. Trump anuluje kary za opóźnienia w podróży