"Nie przyjąłem do wiadomości". Kamiński i Wąsik wyszli z prokuratury

Najpierw Mariusz Kamiński, a niedługo po nim Maciej Wąsik zjawili się w prokuraturze. Postawiono im zarzut nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie. - Traktuję to jako represję polityczną ze strony obozu władzy - powiedział po wyjściu były wiceszef MSWiA.

Kami?ski i W?sik wezwani do prokuratury
18.04.2024 Warszawa Wezwanie politykow PiS Mariusza Kaminskiego i Macieja Wasika do prokuratury, gdzie maja uslyszec zarzuty w sprawie nielegalnego glosowania w Sejmie. fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Andrzej Iwanczuk/REPORTER"Nie przyjąłem do wiadomości". Wąsik wyszedł z prokuratury
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
oprac.  KAR

- Czynność, którą usiłowała wykonać pani prokurator, była czynnością bezprawną. Traktuję to jako represję polityczną ze strony obozu władzy. Jestem posłem, mam na to dokumenty, mam postanowienie Sądu Najwyższego - powiedział Wąsik w czwartek po wyjściu z prokuratury.

Były wiceszef MSWiA stwierdził, że to "osobista zemsta Donalda Tuska". - Będziemy w przyszłości dochodzić swoich praw - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

27 mld zł z KPO już w Polsce. Ekspertka wskazała winnego opóźnień

Wąsik został wezwany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdyż - podobnie jak Mariuszowi Kamińskiemu, który pojawił się w prokuraturze dwie godziny wcześniej - miał mu zostać postawiony zarzut nielegalnego udziału w głosowaniach w Sejmie.

- Nie przyjąłem do wiadomości zarzutu. Jestem posłem na Sejm i zapytałem prokurator, czy posiada uchwałę Sejmu uchylającą mi immunitet. Jak rozumiem, prokuratura nie ma takiej uchwały, więc złożyłem oświadczenie, że jest to czynność bezprawna - powiedział.

Wcześniej Mariusz Kamiński relacjonował, że prokurator "usiłowała postawić mu zarzuty dotyczące wzięcia udziału w sejmowych głosowaniach".

- Odmówiłem udziału w tych czynnościach, złożyłem jedynie oświadczenie wskazujące na całkowitą bezprawność tych działań. Zostawiłem postanowienia Sądu Najwyższego związane z tym, że decyzja marszałka Sejmu Szymona Hołowni o anulowaniu mojego mandatu została przez SN wycofana. Dalej jestem posłem - mówił Kamiński.

Kamiński podkreślił, że odmówił złożenia podpisu pod czymkolwiek poza treścią oświadczenia, jakie zgłosił. Zaznaczył też, że "prokurator została przez niego pouczona o postanowieniach Sądu Najwyższego". - Mam nadzieję, że wyciągnie z tego wnioski - dodał.

- Zarzuty zostały ogłoszone. Podejrzany odmówił udziału w czynności. Co interpretujemy jako odmowę złożenia wyjaśnień, do czego podejrzany ma całkowite prawo i o którym został pouczony - powiedział WP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymona Banna.

- Dostaliśmy informację z prokuratury, że Mariusz Kamiński, będąc przesłuchiwanym w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, podpisał otrzymanie wezwania przed komisję śledczą ds. afery wizowej na poniedziałek na godz. 13 - powiedział szef komisji Michał Szczerba po zamknięciu czwartkowego posiedzenia.

Kamiński i Wąsik wezwani do prokuratury. Usłyszeli zarzuty

Przypomnijmy, 20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł prawomocnie kary po dwa lata więzienia dla Kamińskiego i Wąsika, jako byłych szefów CBA, za działania operacyjne podczas "afery gruntowej" z 2007 r. Wobec skazanych orzeczono także pięcioletnie zakazy zajmowania stanowisk publicznych.

Dzień później marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich w związku z prawomocnym skazaniem dotychczasowych posłów PiS. Jednak, jak wynika z informacji na stronach sejmowych, 21 grudnia obaj wzięli udział w sejmowych głosowaniach.

Wąsik przypomniał, że premier Tusk mówił niedawno, że sprawa Kamińskiego i Wąsika "nie zakończyła się, tylko się dopiero rozpoczęła". - To jest jeden z takich elementów. Uważam, że prokuratura wykonuje polityczne zlecenie obozu władzy - ocenił przedstawiciel PiS.

Dodał też, że wraz Kamińskim dostali wezwanie w charakterze podejrzanych z art. 244 Kodeksu karnego. - Sąd Najwyższy orzekł, że ta czynność prawna, która miała miejsce 20 grudnia, wyrok sądu okręgowego nie ma wobec nas żadnej mocy prawnej, nie istnieje w obiegu, dlatego nadal jesteśmy posłami, wykonywaliśmy swoje obowiązki poselskie - oznajmił.

Czytaj więcej:

Źródło: WP/PAP

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Trump planuje zwołać międzynarodowy szczyt. Chodzi o pokój w Gazie
Trump planuje zwołać międzynarodowy szczyt. Chodzi o pokój w Gazie
Wiech usunięty z programu w USA. Oskarża "polskie grono polityczne"
Wiech usunięty z programu w USA. Oskarża "polskie grono polityczne"
Broń przeciw rojom dronów. Niemcy chcą kupić 600 systemów
Broń przeciw rojom dronów. Niemcy chcą kupić 600 systemów
Polacy czują się bezsilni w sprawach dot. kraju. Jest nowy sondaż
Polacy czują się bezsilni w sprawach dot. kraju. Jest nowy sondaż
Wyniki Lotto 10.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 10.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Przeciek w sprawie Pokojowej Nagrody Nobla? Komitet reaguje
Przeciek w sprawie Pokojowej Nagrody Nobla? Komitet reaguje
Zwolnienia w administracji USA. Biały Dom pod presją
Zwolnienia w administracji USA. Biały Dom pod presją
Marcin Kulasek gotowy kandydować na lidera Nowej Lewicy
Marcin Kulasek gotowy kandydować na lidera Nowej Lewicy
Putin zmuszony odwołać szczyt. Nie było chętnych na spotkanie
Putin zmuszony odwołać szczyt. Nie było chętnych na spotkanie
Niemcy chcieli szkolić rosyjską armię. Plany były zaawansowane
Niemcy chcieli szkolić rosyjską armię. Plany były zaawansowane
KO przebija PiS. Konfederacja głównym rozgrywającym. Najnowszy sondaż
KO przebija PiS. Konfederacja głównym rozgrywającym. Najnowszy sondaż
"Elita ma problemy". Szłapka odpowiada Bocheńskiemu ws. masła
"Elita ma problemy". Szłapka odpowiada Bocheńskiemu ws. masła