"Są wyraźne oznaki". Szef MAEA o skali zniszczeń w obiektach atomowych

• Atak USA na Iran: W nocy z soboty na niedzielę Stany Zjednoczone zaatakowały trzy irańskie zakłady wzbogacania uranu w Fordow, Natanz i Isfahanie.
• Zniszczenia w Natanz: Obiekt naziemny został całkowicie zniszczony, a podziemne struktury ucierpiały z powodu przerw w dostawie prądu.
• Stan obiektów w Fordow: Dzięki wewnętrznym źródłom energii obiekt w Fordow nie został uszkodzony przez przerwy w dostawie prądu.

Rubio ostrzega Iran: Odwet byłby największym błędem. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski

- Są wyraźne oznaki uderzeń, ale jeśli chodzi o ocenę stopnia zniszczeń pod ziemią, nie możemy się w tej sprawie wypowiedzieć - podkreślił w rozmowie z CNN szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi.

Dodał jednak, że ze względu na zaobserwowane zmiany w kształcie obiektów "nie można wykluczyć, że są tam znaczne zniszczenia".

Czytaj także: Oto kulisy wielkiej operacji. USA zniszczyły cele jądrowe w 25 minut

Grossi przyznał, że obiekt naziemny w Natanz został "całkowicie zniszczony", a jego podziemne struktury "bardzo ucierpiały" z powodu przerw w dostawie prądu, które były wynikiem izraelskich ataków. Powtórzył, że agencja "nie dysponowała dowodami na to, że Iran miał plany dotyczące broni jądrowej".

Czytaj także: Niespodziewane ustalenia. Media: symulacja ataku była rok temu

Obiekt w Fordow, jak podkreślił Grossi, nie został uszkodzony przez przerwy w dostawie prądu, ponieważ posiada wewnętrzne awaryjne źródła energii elektrycznej.

W nocy z soboty na niedzielę USA zaatakowały trzy irańskie zakłady wzbogacania uranu w Fordow, Natanz i Isfahanie. Tym samym Stany Zjednoczone przyłączyły się do prowadzonej od 13 czerwca izraelskiej ofensywy przeciwko Iranowi, której deklarowanym celem jest zniszczenie programu atomowego tego kraju.

Minister obrony USA, Pete Hegseth, ogłosił, że "irański program nuklearny został zniszczony".