Hołownia reaguje po wpisie Lisa. Mocne słowa na antenie
- Jesteśmy podmiotem kampanii pogardy, wręcz nienawiści czasami. Zwłaszcza ze strony zwolenników Platformy Obywatelskiej - mówi Szymon Hołownia, odnosząc się do obraźliwego wpisu Tomasza Lisa. Lider Polski 2050 zapewnia jednocześnie, że między nim a Donaldem Tuskiem nie ma żadnego sporu.
Były redaktor naczelny "Newsweeka" opublikował serię wpisów uderzających w Szymona Hołownię. Tomasz Lis przekręcił jego nazwisko w obraźliwy sposób. Powodem był możliwy start jego partii w wyborach poza wspólną listą wyborczą opozycji.
Później Lis tłumaczył się ze swojego skandalicznego wpisu. Jak twierdził, nie kpił z nazwiska Szymona Hołowni, a jedynie połączył je z nazwiskiem Jarosława Kaczyńskiego.
Między innymi do tej sytuacji odniósł się Szymon Hołownia w "Porannej rozmowie" w RMF FM. - Jesteśmy podmiotem kampanii pogardy, wręcz nienawiści czasami. Zwłaszcza zwolenników Platformy Obywatelskiej - mówił. Podkreślił także, że Tomasz Lis jest znany z poparcia dla PO, a partia się od niego nie odcina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia wyliczał, że obraźliwe słowa słyszy także od samych polityków Platformy. Przypomniał, że od Borysa Budki i Aleksandry Gajewskiej usłyszał, że jest "liderem w krótkich spodenkach". - To się nie przysłuży budowie systemu, który może wygrać z Kaczyńskim. Uważam, że trzeba się traktować z szacunkiem - skomentował lider Polski 2050.
"Nie ma sporu z Tuskiem"
Hołownia, dopytywany o relacje z liderem Platformy, zapewnił, że nie ma między politykami sporu. - Między mną a Donaldem Tuskiem nie ma żadnego sporu. Moje ostatnie rozmowy z Tuskiem były dobrymi rozmowami - wyjaśnił na antenie RMF FM.
- Ja i Tusk wypowiadamy się w tonie spokojnym i pojednawczym. Problem zaczyna się, kiedy do gry wchodzą wyćwiczeni w boju harcownicy, którzy są w stanie zepsuć każdą atmosferę wytworzoną przez liderów - stwierdził Hołownia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W sieci wrze. Hołownia wywołał burzę
Źródło: RMF FM