"Nie ma szans". Bosak deklaruje po rozmowach z Morawieckim

- Na temat rządu było króciutko, powtórzyliśmy naszą deklarację, że nie ma szans na wspólny rząd, nie ma większości - oświadczył po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim Krzysztof Bosak z Konfederacji.

"Nie ma szans". Bosak deklaruje po rozmowach z Morawieckim"Nie ma szans". Bosak deklaruje po rozmowach z Morawieckim
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Lange
Radosław Opas

Premier Mateusz Morawiecki wystosował zaproszenia do szefów kilku formacji politycznych: Lewicy, Polski 2050, Konfederacji i PSL. Wskazał w nim, że w związku z desygnowaniem go na premiera i powierzeniu mu misji utworzenia rządu, zaprasza do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

W piątek po południu na spotkanie z premierem udali się politycy Konfederacji. W składzie delegacji są m.in. posłowie Krzysztof Bosak i Grzegorz Braun oraz jeden z organizatorów protestu przewoźników na granicy z Ukrainą Rafał Mekler.

- Na temat rządu było króciutko, powtórzyliśmy naszą deklarację, że nie ma szans na wspólny rząd, nie ma większości. Krytycznie oceniamy rząd Mateusza Morawieckiego, ustępstwa w sprawach fundamentalnych dla polskiej suwerenności wobec Unii Europejskiej, krytycznie oceniamy politykę gospodarczą rządu - powiedział Krzysztof Bosak podczas briefingu po spotkaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Awantura wokół ochrony Kaczyńskiego. "Mają warować na zewnątrz?"

Bosak o "fundamentalnej różnicy"

Lider Konfederacji podkreślił, że "zarówno strona rządowa, jak i Konfederacja znają swoje argumenty". - Jest między nami fundamentalna różnica w postrzeganiu tego, czym jest prawica i jak powinien wyglądać prawicowy rząd. Tak jak zapowiadaliśmy, wykorzystaliśmy to spotkanie, żeby mówić o polskich sprawach, polskich interesach i to zajęło 1,5 godziny - mówił Bosak.

Jak dodał, spotkanie "zdominowała kwestia transportowa". - Naświetlaliśmy premierowi, jak działa ta branża w Polsce, jaki jest skutek regulacji Unii Europejskich, rządu i ich polityki dla utraty rentowności przez polską branżę transportową i zabieranie polskiego rynku transportowego przez firmy ukraińskie - oświadczył polityk Konfederacji.

Wcześniej jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen ogłosił, że nie pójdzie na żadne rozmowy o tworzeniu rządu z PiS. - Dostałem od premiera takie zaproszenie. Nie ma o czym rozmawiać. Mateusz Morawiecki jest człowiekiem całkowicie niewiarygodnym - mówił w rozmowie z Radiem ZET.

- Całą kampanię mówiłem, że idę do wyborów, by zakończyć rządy PiS, a nie żeby je przedłużać, to o czym mam rozmawiać? - pytał polityk.

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie

Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
Marcon zdecydował. Lecornu będzie nowym premierem
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Kobieta zmarła w drodze do szpitala. Prokuratura wznowiła śledztwo
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Polska zamyka granicę z Białorusią. Jest reakcja z Mińska
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty