"Chcemy wykorzystać słabość Morawieckiego". Konfederacja zdradza cel na spotkanie w KPRM

Politycy Konfederacji jako jedyni wybierają się na rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim. Znamy ich taktykę. Jak słyszymy, spodziewają się, że ich ruch - przez wielu krytykowany - może pomóc osiągnąć najważniejszy cel, czyli pomoc polskim przewoźnikom. Ale są też inne - polityczne. - Górę wzięła pragmatyka - przyznaje nasz rozmówca.

Konferencja Konfederacji i przedstawicieli branży transportowejKonferencja Konfederacji i przedstawicieli branży transportowej
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Pawel Wodzynski
Michał Wróblewski

Początkowo Konfederacja była sceptyczna. - Nie poprzemy rządu PiS, nie podejmujemy rozmów o koalicji - deklarował kilka dni temu w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wicemarszałek Krzysztof Bosak. Zaznaczył jednak, że Mateusz Morawiecki wciąż jest premierem i nadal ma wpływ na decyzje w państwie.

Z tego też powodu Konfederacja - a właściwie jej narodowa frakcja - postanowiła wykorzystać okazję, podjąć pragmatyczną grę z PiS i wywrzeć na szefie rządu presję, by zająć się problemem protestujących przy granicy polskich przewoźników.

- Ta sprawa zaważyła na tym, by podjąć decyzję o pójściu na rozmowy do premiera - twierdzi nasze źródło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Polityczna hucpa". Fogiel atakuje pomysł komisji śledczych

Wykorzystać słabość Morawieckiego

O postulatach Konfederacji w sprawie problemów przewoźników pisał na Twitterze sam Krzysztof Bosak, który spotkał się z protestującymi.

- Po rewolucji w regulacjach zafundowanej przez rząd i UE model ekonomiczny części polskich firm transportowych załamał się, grozi im utrata rynku i bankructwo. W tym samym czasie firmy przewozowe z Ukrainy przeżywają boom i notowane są rekordowe zakupy nowych ciężarówek, w tym część za gotówkę. Protestujący oczekują realnych zmian i mają mocne argumenty na rzecz swoich postulatów. Ich postulaty nie są zaporowe, sprowadzają się do powrotu do stanu sprzed wojny - tłumaczy Bosak.

I o tym właśnie Konfederacja ma mówić na spotkaniu z Morawieckim. - Idziemy tam rozwiązywać konkretny problem, a nie gadać o wyimaginowanej koalicji. Morawiecki jest przy ścianie, na czym możemy wyłącznie skorzystać i pomóc ludziom - twierdzi nasze źródło.

Taki właśnie jest plan, który chce zrealizować Konfederacja: skoro Morawiecki jest dziś słaby, ale wciąż może podejmować decyzje, to - jak spodziewają się nasi rozmówcy - zadeklaruje pomoc polskim przewoźnikom.

Zdaniem konfederatów, korzyści będą obopólne: ich formacja będzie jawić się jako formacja skuteczna, która ma wpływ na rzeczywistość i jest zdolna wymusić pewne rzeczy na premierze, a Morawiecki będzie mógł oznajmić: "widzicie, opłaca się ze mną rozmawiać, bo można ze mną załatwiać konkretne sprawy". Tak też tłumaczą to sami konfederaci.

Jeden z naszych rozmówców dodaje: - Nie bez znaczenia jest także kontekst polityczny. Spotkanie Konfederacja wykorzystuje także do tego, by zyskać w oczach wyborców prawicy, w tym wyborców PiS. Przecież to wyborcy Kaczyńskiego są dziś najbardziej wkurzeni sytuacją przy wschodniej granicy. I Konfederacja chce po nich sięgnąć.

Morawiecki nie podzieli Konfederacji. "Jest tylko podział zadań"

Na ten "odcinek" wysyłani są politycy związani z Ruchem Narodowym, na których czele stoi Bosak. Sławomir Mentzen nie angażuje się w sprawę. - On jest odpowiedzialny za inny segment elektoratu. Nie musi przychodzić na spotkanie z Morawieckim, bo to nie jego agenda - słyszymy.

Lider frakcji Nowej Nadziei od początku deklarował też, że z Morawieckim nie ma o czym rozmawiać, bo to premier jest odpowiedzialny za problemy polskich przedsiębiorców w związku z katastrofą Polskiego Ładu. - On jest człowiekiem całkowicie niewiarygodnym - mówił Mentzen.

Czy zatem w sprawie spotkania z Morawieckim w KPRM jest w Konfederacji podział? Nasi rozmówcy zaznaczają, że jest "podział zadań", a o żadnym sporze mówić nie można. - Nie było tak, że się Krzysiek ze Sławkiem pokłócili, czy iść z Morawieckim na rozmowy, czy nie. To wszystko są decyzje taktyczne, pragmatyka, zero emocji - twierdzi nasze źródło.

Żeby maksymalnie wykorzystać sytuację, Konfederacja postanowiła zaprosić na spotkanie do kancelarii premiera właściciela firmy transportowej z województwa lubelskiego i lidera protestu przewoźników przy polsko-ukraińskich przejściach granicznych.

Bosak potwierdza w rozmowie z WP, że w spotkaniu będzie uczestniczyć przedsiębiorca Rafał Mekler. To celowy ruch, mający wzmocnić presję na premiera.

Bosak deklaruje: - Wykorzystamy to spotkanie nie tylko do przedstawienia naszej krytycznej oceny premiera Mateusza Morawieckiego, ale także aby namawiać rząd na pilne decyzje potrzebne dla przetrwania polskich firm zagrożonych nieuczciwą konkurencją z Ukrainy.

***

Stanowisko, jakie wspólnie wypracowała Konfederacja, brzmi: "Wyznaczeni przez Radę Liderów delegaci Konfederacji udadzą się do kancelarii premiera, aby w imieniu półtora miliona wyborców Konfederacji przekazać premierowi Morawieckiemu jasny komunikat - to koniec Waszej władzy!".

- Trzeba było to napisać, żeby nie pozostawiać żadnych domysłów, że rzekomo chcemy się dogadywać z PiS-em w sprawie koalicji. Morawiecki może zaoferować Konfederacji nawet pół rządu, a i tak dostanie czarną polewkę - słyszymy od naszego rozmówcy związanego z Konfederacją.

Jak mówi: - Jeśli Morawiecki zastosuje szantaż typu: "damy coś przewoźnikom, ale w zamian za poparcie", to Konfederacja nie zawaha się poinformować o tym po spotkaniu.

Spotkanie ma rozpocząć się o godz. 12:30 w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymano aktywistkę Pussy Riot w Polsce. Na podstawie czerwonej noty
Zatrzymano aktywistkę Pussy Riot w Polsce. Na podstawie czerwonej noty
Kluczowe Rozmowy o dyplomacji. Padła konkretna data
Kluczowe Rozmowy o dyplomacji. Padła konkretna data
Tusk reaguje po tym, jak Rosja uderzyła w siedzibę ukraińskiego rządu
Tusk reaguje po tym, jak Rosja uderzyła w siedzibę ukraińskiego rządu
Nocny atak na Ukrainę. Nowe informacje od Dowództwa Operacyjnego
Nocny atak na Ukrainę. Nowe informacje od Dowództwa Operacyjnego
Premier Japonii Shigeru Ishiba rezygnuje z urzędu
Premier Japonii Shigeru Ishiba rezygnuje z urzędu
Padła "szóstka" w losowaniu. Szczęśliwiec zgarnie milion złotych
Padła "szóstka" w losowaniu. Szczęśliwiec zgarnie milion złotych
Skandal w Niemczech. Ofiarą padły tysiące dzieci
Skandal w Niemczech. Ofiarą padły tysiące dzieci
Nowi święci Kościoła. Papież kanonizował Frassatiego i Acutisa
Nowi święci Kościoła. Papież kanonizował Frassatiego i Acutisa
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak