Nie ma podstaw prawnych do dochodzenia roszczeń przez Niemców
Nie ma żadnych podstaw prawnych do dochodzenia
roszczeń odszkodowawczych przez Niemców czy Polaków, którzy
utracili swoje mienie w wyniku II wojny światowej - ogłosili
szefowie rządów Polski i Niemiec, którzy spotkali się w
Krakowie podczas VII polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych.
04.11.2004 | aktual.: 04.11.2004 17:41
Powołali oni także pełnomocników odpowiedzialnych za rozwój współpracy polsko-niemieckiej. Zostały nimi: rektor Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą Gesine Schwan i była ambasador Polski w Austrii Irena Lipowicz.
Zdaniem premiera Marka Belki pełnomocniczki zajmą się przede wszystkim intensyfikacją kontaktów między organizacjami obywatelskimi i zwykłymi obywatelami obu państw. Kanclerz Gerhard Schroeder poinformował, że Niemcy mają już podobnych pełnomocników w kontaktach z Francją. Chętnie zrealizujemy to także w stosunkach z Polską, bo to są stosunki równoważne, tak jak z Francuzami - podkreślił.
Jak poinformował premier Marek Belka po rozmowach z kanclerzem Gerhardem Schroederem, przygotowana przez ekspertów polskich i niemieckich ekspertyza w sprawie roszczeń odszkodowawczych jednoznacznie potwierdza, że w świetle prawa polskiego, niemieckiego i międzynarodowego takie roszczenia nie istnieją, bowiem nie mają żadnej podstawy prawnej. Premier ogłosił, też że w najbliższym czasie raport ekspertów zostanie opublikowany.
Schroeder podkreślił, że przygotowana ekspertyza jest "precyzyjna, dokładna, wnikliwa" a jej stwierdzenia "nie pozostawiają cienia wątpliwości". Nie ma żadnych podstaw do roszczeń, ani w jedną ani w drugą stronę - oświadczył.
Obaj mówiliśmy zawsze, że każde roszczenia są pozbawione podstaw prawnych. To jest zdanie obu rządów i stanowisko, które będziemy reprezentować przed wszystkimi gremiami - zaznaczył kanclerz. I Schroeder i Belka kilka razy podkreślali, że sprawa roszczeń i reparacji jest zamknięta.
Podczas wspólnej konferencji prasowej szefowie rządów Polski i Niemiec skomentowali także zwycięstwo George W. Busha w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Belka zapowiedział, że wspólna polityka oraz wspólne przedsięwzięcia polskie i amerykańskie będą kontynuowane. Wyraził nadzieję na większą międzynarodową współpracy w dziele stabilizacji tego kraju.
Według premiera, prezydent USA, nie musząc starać się o kolejną reelekcję, będzie mógł skupić się na realizacji najważniejszego zadania swojej prezydentury, jakim jest wojna z terroryzmem.
Schroeder podkreślił natomiast, że cieszy się na dalszą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi po zwycięstwie Busha. Ta współpraca jest ważna dla Niemiec, Europy, ale też Stanów Zjednoczonych, bo wszyscy są zainteresowani ścisłymi stosunkami, niezależnie od różnicy poglądów, które się pojawiają - ocenił.
W Krakowie rozmowy dwustronne prowadzili także przedstawiciele dziewięciu ministerstw z obu krajów.
Szefom rządów i towarzyszącym im ministrom pomimo napiętego programu udało się znaleźć kilka minut na poznanie krakowskich atrakcji turystycznych. Podczas powitania na Rynku Głównym wysłuchali hejnału z Wieży Mariackiej, a po zakończeniu rozmów spacerowali po Rynku i zwiedzili Bazylikę Mariacką.
W czwartek po południu premier Marek Belka odleciał z Krakowa na szczyt UE do Brukseli.