Nie ma informacji o zatrzymaniu porywaczy
Wbrew wcześniejszym informacjom, nie jest prawdą, że zatrzymano osoby podejrzane o związek z porwaniem Polaków w Iraku. We wtorek wieczorem uprowadzono pracowników bagdadzkiego biura Wrocławskiej Jedynki. Jeden Polak uciekł porywaczom. Rzecznik dowództwa wielonarodowej dywizji centrum-południe Robert Strzelecki zapewnił Polskie Radio, że w poszukiwanie porwanego Polaka jest zaangażowany polski kontyngent dywizji.
02.06.2004 | aktual.: 02.06.2004 09:16
Rzecznik firmy Andrzej Polaczkiewicz powiedział w "Sygnałach Dnia", że zatrzymano dwie osoby związane z porwaniem. Później tłumaczył, że został źle zrozumiany i nie potwierdził informacji o zatrzymaniu.
Specjalny wysłannik Polskiego Radia w Iraku Krzysztof Renik poinformował, że oprócz polskiego kontyngentu do sprawy włączyły się miejscowe organizacje religijne oraz przywódcy plemienni.
Andrzej Polaczkiewicz powiedział, że porywacze byli doskonale zorientowani w topografii budynku. Uprowadzeni zostali wszyscy pracownicy irackiego biura firmy: oprócz Polaków, trzej kurdyjscy ochroniarze oraz dwie irakijskie pracownice. Jednemu z Polaków udało się zbiec porywaczom.
Rzecznik Jedynki dodał, że firma teraz oczekuje wiadomości porywaczy o okupie. W środę do Iraku jedzie prezes wrocławskiej Jedynki.
Andrzej Polaczkiewicz podkreślił, że jego firma jest daleka od wszelkich działań i rozgrywek politycznych, a w Iraku zamierza budować domy mieszkalne. Dodał, że na razie nie ma mowy o wycofaniu się firmy z kontraktu, a pracowników z Iraku.
We wtorek wieczorem do przedstawicielstwa firmy w Bagdadzie wtargnęła grupa napastników. Splądrowali biuro i porwali grupę pracowników, w tym dwóch Polaków. Jednemu z Polaków udało się uciec z auta porywaczy koło posterunku amerykańskiej żandarmerii wojskowej. Nie odniósł żadnych obrażeń i już skontaktował się z rodziną w Polsce.
Ambasada RP w Bagdadzie poinformowała o incydencie władze amerykańskie oraz irackie siły bezpieczeństwa. Placówka stara się też uzyskać informacje własnymi kanałami.
Do porwań w Iraku dochodzi niemal codziennie. W ciągu minionego miesiąca uprowadzonych zostało co najmniej 15 obcokrajowców.