"Nie będziemy drażnić starego dziada". Wypunktował taktykę Zachodu wobec Łukaszenki
Paweł Łatuszka, jeden z liderów białoruskiej opozycji, krytykował w programie "Newsroom" WP taktykę Zachodu wobec Alaksandra Łukaszenki. - Zachód stosuje "taktykę wyczekiwania": nie będziemy drażnić starego dziada, bo jak go będziemy drażnić, to przekroczy jakąś czerwoną linię. A jaką jeszcze czerwoną linię może przekroczyć Łukaszenka? - pytał białoruski działacz. Wskazał, że dyktator przekroczył ich już wiele: od pomocy Putinowi przy agresji na Ukrainę do przyjęcia rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej. Dodał, że taktyka Zachodu jest błędem - białoruski dyktator się nie zmieni i będzie tkwił u boku Putina. - Łukaszenka prowokuje i się śmieje - mówił Łatuszka. Wskazał, że za dyktatorem powinien być wydany nakaz aresztowania, a Zachód powinien w dwójnasób wesprzeć białoruskie społeczeństwo w prozachodnich dążeniach.