Nie będzie w lutym rezolucji Parlamentu Europejskiego o Polsce. Tak zdecydowała konferencja przewodniczących PE
• Nie będzie rezolucji PE o Polsce
• Nieoficjalnie: przeciwko była EPL i EKR
• "Na jakąkolwiek rezolucję dotyczącą Polski jest za wcześnie"
Konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego zdecydowała, że na najbliższej sesji PE w lutym nie będzie rezolucji na temat Polski po styczniowej debacie o sytuacji w naszym kraju. Zmiany można jeszcze wprowadzić w poniedziałek, podczas otwarcia sesji, ale szanse są na to znikome.
Na jakąkolwiek rezolucję dotyczącą Polski jest za wcześnie - takim wnioskiem zakończyło się spotkanie przewodniczących grup politycznych. Szefowie frakcji potwierdzili tym samym decyzję z ubiegłego tygodnia. Wtedy przeważył argument, że w sprawie Polski najpierw należy zaczekać na opinię Komisji Weneckiej przy Radzie Europy. A ta ocena, o którą zwrócił się polski rząd, ma być znana w marcu.
Na przyjęcie rezolucji krytykującej sytuację w Polsce naciskał szef liberałów Guy Verhofstadt, wspierany przez socjalistów, zielonych i komunistów. Jednak kiedy nie było zgody większości grup w ubiegłym tygodniu, próbował jeszcze przeforsować krótką rezolucję informującą o debacie dotyczącej Polski. Ale i na taki dokument dziś zgody nie było, więc pomysł szefa liberałów upadł. W przyszłym tygodniu zatem rezolucji nie będzie, ale temat może powrócić w marcu, lub kwietniu, gdy znana będzie opinia Komisji Weneckiej i rezultaty negocjacji polskiego rządu z Komisją Europejską.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że przeciwko rezolucji była Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należy PO oraz Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (EKR), zrzeszający m.in. europosłów PiS.