Głębokie uderzenie Ukrainy. Rosja "chce pauzy", flagi w Chersoniu
"Zawieszenie broni pozwoliłoby Kremlowi na zrobienie przerwy, której rozpaczliwie potrzebuje, by odbudować swoje siły" - informuje Instytut Studiów nad Wojną. Amerykańscy analitycy w nowej publikacji wskazują też na przyczynę, która może spowolnić rosyjskie ruchy.
11.11.2022 | aktual.: 11.11.2022 10:55
Według analityków Rosji zależy na pauzie operacyjnej. Wyjaśniają, że zawieszenie broni pozwoliłoby Kremlowi na zrobienie przerwy, której rozpaczliwie potrzebuje, by odbudować swoje siły".
"Siły ukraińskie najpewniej zamierzają wyzwolić jak najwięcej okupowanych terytoriów, zanim te rosyjskie posiłki trafią na front" - wskazuje ISW.
"Wojska ukraińskie w obwodzie chersońskim według stanu na 10 listopada stabilnie idą do przodu, podczas gdy siły rosyjskie wycofują się na wschodni(lewy) brzeg Dniepru" – pisze ISW. Powołując się na informacje ukraińskich władz wojskowych oraz geolokalizację (niepotwierdzonych oficjalnie - red.) materiałów w sieciach społecznościowych, analitycy ośrodka potwierdzają wyzwolenie szeregu miejscowości na północny zachód, zachód i północny wschód od Chersonia. Na niektórych odcinkach siły ukraińskie przesunęły się o 7 km.
Odwrót wojsk rosyjskich na razie wygląda na w miarę zorganizowany - zaznaczono. Trwające od sierpnia ostrzały rosyjskich linii logistycznych na prawym brzegu Dniepru skutecznie je osłabiły, zmuszając Rosjan do wycofania się. Oznacza to, że tereny do rzeki Dniepr zostaną wyzwolone w najbliższych dniach lub tygodniach - prognozuje ISW.
"Odwrót sił rosyjskich wymaga czasu, a walki w obwodzie będą trwać w miarę jak wojska ukraińskie będą się przesuwać i napotykać przygotowane wcześniej rosyjskie linie obrony, zwłaszcza wokół Chersonia" - wskazuje ISW.
"Ukraińskie zwycięstwo nadchodzi i nie będzie ostatnie"
Inicjatywa jest po stronie Ukrainy, oceniają amerykańscy analitycy, a jej wojska działają skutecznie w kierunku dużego zwycięstwa w Chersonie. "Ukraińskie zwycięstwo nadchodzi i nie będzie ostatnie" - pisze ISW, zaznaczając, że walki będą kontynuowane w obwodzie donieckim i na północy obwodu ługańskiego.
Według analityków z USA to Rosji zależy na pauzie operacyjnej. "Zawieszenie broni pozwoliłoby Kremlowi na zrobienie przerwy, której rozpaczliwie potrzebuje, by odbudować swoje siły" - czytamy. W Rosji trwa jesienna planowa kampania poborowa, w ramach której przeszkolonych ma być 120 tys. poborowych, którzy na front mieliby trafić wiosną.
"Siły ukraińskie najpewniej zamierzają wyzwolić jak najwięcej okupowanych terytoriów, zanim te rosyjskie posiłki trafią na front" - wnioskuje ISW.
"Zawieszenie broni na okres zimy tylko pomogłoby Rosjanom, którzy wykorzystaliby przerwę, by wzmocnić swoją osłabioną obronę i kontynuować ludobójczą kampanię, mającą na celu zlikwidowanie ukraińskiej tożsamości na okupowanych terenach Ukrainy" - zaznacza ISW.
Rano w piątek poinformowano, że ukraińscy żołnierze mieli wywiesić flagę Ukrainy w centrum Chersonia.
Wojna w Ukrainie. Okupanci mają wadliwy lub niewystarczający sprzęt
Jak zauważa Instytut Studiów nad Wojną, niektórzy amerykańscy i zachodni przedstawiciele obrony uważają spodziewane spowolnienie działań wojennych zimą za "okazję do rozpoczęcia rozmów dyplomatycznych między Rosją a Ukrainą".
ISW wyjaśnia, że okupanci mają wadliwy lub niewystarczający sprzęt. Zdaniem analityków ISW to brak sprzętu i amunicji, a nie zima, może spowolnić rosyjskie postępy.
Analitycy ISW podkreślają, że zimowa pogoda może wyrządzić duże szkody słabo wyposażonym siłom rosyjskim w Ukrainie. Jednak nawet dobrze wyposażone wojsko ukraińskie nie powstrzyma kontrofensywy tylko z powodu nadejścia zimy. Mogą natomiast wykorzystać zamarznięty teren, aby poruszać się sprawniej niż jesienią podczas deszczu.
Jeśli walki ustaną tej zimy, będzie to spowodowane problemami logistycznymi i osiągnięciem kulminacji kampanii na kilku odcinkach po obu stronach - podkreśla ISW.
Dodano, że rosyjskie plany zagarnięcia wszystkich terytoriów obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego osiągnęły punkt kulminacyjny kilka miesięcy temu. Obecnie Rosjanie wzmocnili obronę na większej części linii frontu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zima może wpłynąć na przebieg działań wojennych?
Były dowódca armii amerykańskiej w Europie generał Ben Hodges uważa, że zimą Rosjanie "znajdą się w strasznej sytuacji". Ukraińcy są znacznie lepiej przystosowani do trudnych warunków pogodowych.
Wcześniej ISW podkreślał, że Rosja wyśle jeszcze więcej zmobilizowanych na front. Okupanci będą nadal terroryzować Ukrainę.
Według analityka wojskowego Ołeksandra Kovalenko, Ukraina wyprzedza Rosję w przygotowaniach do zimy.
Źródło: Kanał 24