Co knuje Putin? "Ta broń wyłączy Ukraińcom wszystko" [RELACJA NA ŻYWO]
Piątek to 261. dzień inwazji na Ukrainę. Rosyjskie wojska wycofały się z Chersonia. Wkroczyli tam ukraińscy żołnierze. Wyzwolony spod okupacji został także w większości obwód mikołajowski. Co knuje Putin, wycofując swoje wojska z prawego brzegu Dniepru? Czy użyje broni jądrowej? Według amerykańskiego eksperta wojskowego bardziej prawdopodobne jest, że zdecyduje się na użycie broni elektromagnetycznej. Ogłuszy w ten sposób i oślepi ukraińską armię oraz uczyni bezużyteczną zachodnią broń. O zaletach tej broni wielokrotnie wypowiadali się specjaliści w rosyjskiej telewizji publicznej, prezentując efekty jej działania na mapach i wykresach. "Musimy ostrzec Rosję, że takie uderzenie wywoła zbiorową reakcję NATO" - twierdzi ekspert. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Główny Zarząd Ukraińskiego Wywiadu Wojskowego potwierdził: Chersoń wrócił pod kontrolę Ukrainy. Do miasta wkroczyli ukraińscy żołnierze.
- - Cele specjalnej operacji wojskowej można osiągnąć nie tylko militarnie, ale również w drodze pokojowych negocjacji - stwierdził rzecznik prasowy Władimira Putina Dmitrij Pieskow. Słowa te wypowiedział po wycofaniu rosyjskiej armii z Chersonia.
- Nie tylko Polska, Litwa i Łotwa odgradzają się od Białorusi murem. Wiceszef kancelarii prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko poinformował w piątek, że podobny mur buduje również Ukraina. Co więcej, Ukraina - tak jak Estonia i Polska - odgradza się również od Rosji.
Wyzwolenie Chersonia z rąk rosyjskich to sukces Ukrainy pod każdym względem - militarnym, strategicznym, ale przede wszystkim pod względem moralnym, bo stanowi wzmocnienie ukraińskiego morale - ocenił wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Podkreślił, że jest to też krok przybliżający zakończenie wojny.
Szef polskiego MSZ Zbigniew Rau, była szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga, Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski, a także polscy dziennikarze zostali uhonorowani ukraińskimi odznaczeniami państwowymi przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Zdaniem eksperta należy ostrzec Rosję, że jeśli zdecyduje się na taki atak, to musi spodziewać się odpowiedzi NATO. I przygotować Ukrainę na konsekwencje takiego zdarzenia - czytay w "FT".
"Na przykład w Chersoniu impuls mógłby wyłączyć systemy obsługujące tamy w regionie, zatkać autostrady i mosty kilometrami unieruchomionych pojazdów i sprawić, ze ludność cywilna zostałaby pozbawiona ciepła, prądu i żwyności. W następstwie udanego ataku Ukraina musiałaby przerwać walki, aby uzupełnić swój zrujnowany arsenał. Putin mógłby w międzyczasie odbudować i zaopatrzyć swoje siły i zająć nowo wyludnione obszary podczas wiosennej ofensywy" - dowodzi na łamach "FT" ekspert.
"Stosunkowo niewielki wybuch jądrowy, z łatwością wywołany na dużej wysokości przez rosyjskie hipersoniczne pociski Cyrkon, wywołałby impuls elektromagnetyczny, który nie zniszczyłby żadnych budynków, ani nikogo by nie zabił. Mógłby jednak trwale wyłączyć obwody elektryczne na terytorium Ukrainy. Praktycznie cały sprzęt obronny rozmieszczony przez sojuszników NATO na Ukrainie - taki jak radia, nawigacja GPS i drony - jest uzależniony od elektroniki. Utrzymujące się skutki uderzenia mogłyby też w ciągu trzech miesięcy zniszczyć 90 procent satelitów nad dotkniętą strefą" -czytamy w materiale "Financial Times".
Ekspert przypomina, że w rosyjskich programach telewizyjnych obszernie informowano o efektach uzycia broni elektromagnetycznej. Jeden z rosyjskich wojskowych przedstawiał nawet mapę, która prezentowała skutki odpalenia takiego impulsu nad Bałtykiem. "Być może Putin i jego generałowie przez cały czas ostrzegali nas właśnie przed tą możliwością, poprzez swoje enigmatyczne groźby uruchomienia nieokreślonych 'środków wojskowo-technicznych'" - twierdzi ekspert.
Roger Pardo-Maurer, były wojskowy i były zastępcą asystenta sekretarza obrony USA, jest zdania, że Putin strasząc Zachód użyciem broni jądrowej na Ukrainie, ma w rzeczywistości na myśli użycie broni elektromagnetycznej. Broń ta "może za jednym zamachem wyłączyć wojskową i cywilną infrastrukturę Ukrainy i pozostawić kraj bez światła, ciepła, komunikacji czy transportu" - czytamy w "Financial Times".
Minister spraw zagranicznych Niemiec nie rozumie sytuacji: nasza odmowa kolejnej wspólnej unijnej pożyczki nie jest kwestią taktyczną, lecz zasadniczą. Będziemy wspierać Ukrainę, ale na poziomie bilateralnym - napisał w piątek na Facebooku minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto.
Była to odpowiedź na krytykę szefowej niemieckiej dyplomacji Annaleny Baerbock, która w czwartek wyraziła niezadowolenie w związku ze sprzeciwem Budapesztu wobec propozycji Komisji Europejskiej przyznania wartej 18 mld euro pomocy finansowej Ukrainie.
"Chcę zwrócić się do tych żołnierzy rosyjskich, najemników, kolaborantów, którzy zostali porzuceni przez Rosjan)w Chersoniu i innych miastach na południu. Jedynym ratunkiem dla was jest oddanie się do niewoli - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Nasz. Nasz Chersoń" - napisał na swoim profilu na facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełesnki.
W ciemnościach - bo po zmierzchu w Chersoniu nie ma już prądu - mieszkańcy wyzwolonego miasta wiwatują na ulicach na cześć żołnierzy ukraińskich. W Chersoniu nikt nie będzie dziś spał - mówi dziennikarzowi BBC jeden z mieszkańców o imieniu Ołeksij.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) przeprowadziła w tym tygodniu misję ekspertów ds. zabezpieczeń i bezpieczeństwa jądrowego w ośrodku badań jądrowych w Charkowie i stwierdziła, że został on poważnie uszkodzony w wyniku ostrzału podczas obecnego konfliktu zbrojnego w poinformował wpiątek dyrektor generalny MAEA Rafael Mariano Grossi. - Chociaż poziomy promieniowania są normalne, zakres zniszczeń tego obiektu badań jądrowych jest dramatyczny i szokujący, nawet gorszy niż oczekiwano. Skala i intensywność ciągłego ostrzału tego obiektu narusza wszystkie siedem podstawowych zasad nuklearnego i fizycznego bezpieczeństwa jądrowego, które nakreśliłem na początku konfliktu - stwierdził dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
Rosja wycofała się z okupowanego Chersonia, zostawiając po sobie minę na minie, by zamienić go w "miasto śmierci". Ukraina nie może czekać i musi jak najszybciej uderzać w cele rosyjskie. - Będą uderzać, zadawać straty i niszczyć ogniem - w tym precyzyjnym, czyli z HIMARS-ów - cele wojsk rosyjskich - mówi Wirtualnej Polsce Maciej Matysiak, pułkownik rezerwy, ekspert fundacji Stratpoints, były zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Powiązane tematy:
W okupowanym od marca przez Rosjan Chersoniu znów można oglądać ukraińską telewizję - przekazał zastępca szefa kancelarii prezydenta Kyrył Tymoszenko.
W ramach kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy udało się niemal całkowicie wyzwolić obwód mikołajowski spod okupacji. Jedynym wyjątkiem są wioski na Mierzei Kinburn - poinformował szef obwodowej administacji Witalij Kim.
Tymczasen rosyjska agencia Ria Novosti donosi o zeznaniach wziętego do niewoli ukrainskiego jeńca. Ten miał rzekomo wyznać, że Ukraina planuje zimą zaatakować region kurski i biełgorodzki. Kilka dni wcześniej inny ukraiński jeniec, miał informować o przygotowywanych rzekomo w tych regionach akcjach sabotażowych.
Doradca ukraińskiego ministra obrony Jurij Sak zapewnił w rozmowie z BBC, że Ukraina będzie dążyć do wyzwolenia wszystkich terytoriów, które okupowane są przez Rosjan, łącznie z Krymem. - Wyzwolimy naszą ziemię i przywrócimy ukraińskie terytorium w ramach międzynarodowo uznanych terytoriów, które obejmują Krym - powiedział Sak, cytowany w piątek przez BBC.
Powiązane tematy:
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibitski powiedział w rozmowie z dziennikiem "The Guardian", że ponad połowa rosyjskich sił stacjonujących na prawym brzegu Dniepru nadal tam jest. Jest to siła szacowana wcześniej na 20 000 tys. żołnierzy.
Dziś jest historyczny dzień, Ukraina odzyskuje południe swego kraju i Chersoń - powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu wideo. Wyjaśnił, że w Chersoniu są oddziały sił specjalnych, a armia zaczyna wkraczać do miasta. "Nasi obrońcy są teraz na przedmieściach, brakuje już całkiem niewiele, zaczynamy już wkraczać (do Chersonia). Ale oddziały specjalne są już w mieście" - powiedział Zełenski. Podkreślił, że mieszkańcy Chersonia czekali na wyzwolenie i "nigdy nie wyrzekali się Ukrainy".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski omówił w piątek w rozmowie telefonicznej z kanclerzem Olafem Scholzem sytuację na Ukrainie - poinformowała agencja Reutera.
W trakcie rozmowy obaj przywódcy omówili piątkowe odbicie położonego na południu Ukrainy obwodowego miasta Chersoń z rąk wojsk rosyjskich. Obaj potępili ataki rosyjskich sił zbrojnych na infrastrukturę cywilną i omówili sposoby wzmocnienia ukraińskiego sektora energetycznego. Scholz zapewnił, że Niemcy będą nadal wspierać Ukrainę w zakresie infrastruktury energetycznej i obrony powietrznej - napisał Reuters.
Jak informuje serwis Ukraińska Prawda, Rosjanie zaczęli wywozić współpracujących z nimi Ukraińców i ich rodziny z okupowanej Nowej Kachowki w obwodzie chersońskim. Miasto to znajduje się na lewym brzegu Dniepru. To właśnie tam znajduje się tama, którą - jak twierdzą Ukraińcy - zaminowali Rosjanie. Jej wysadzenie może spowodowac gigantyczną powódź.
Ukraińska armia apeluje do białoruskich żołnierzy, by - jeśli zostaną zmuszeni do wkroczenia na teren Ukrainy - wywiesili białe flagi i poddali się. Gwarantuje im powrót do domu lub - jeśli obawiają się konsekwencji takiej decyzji - godny pobyt na terenie Ukrainy. Podobny apel wystosowano także do rosyjskich żołnierzy.
Według oficjalnego przedstawiciela resortu obrony Rosji, generała Igora Konaszenkowa, na lewy brzeg Dniepru wycofano ponad 30 tys. rosyjskich żołnierzy i około 5 tys. sztuk uzbrojenia - podaje TASS. - Rosyjskie jednostki obecnie atakują ukraiński sprzęt wojskowy i wojskowy na prawym brzegu Dniepru, zadając im ciężkie straty - zapewnił Konaszenkow.
Źródło: WP Wiadomości, Twitter, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski