Nie będzie ruchu społecznego górniczej "Solidarności" senatora Płażyńskiego
Górnicza "Solidarność" nie zamierza tworzyć -
wraz z niezależnym senatorem Maciejem Płażyńskim - nowego ruchu
społecznego. O tym, że działacze śląskiej "S" chcą takiego ruchu
pod wodzą Płażyńskiego, napisała "Gazety Wyborcza".
06.04.2006 | aktual.: 06.04.2006 17:27
"GW" napisała też, że według anonimowych związkowców, otwarcie przez niego biura w Katowicach "to będzie prztyczek dla śląskich posłów PiS".
Informację tę zdementowali, podczas otwarcia biura senatora Płażyńskiego w Katowicach, przedstawiciele "Solidarności" oraz sam senator.
Związkowcy przyznali, że to oni poprosili senatora o otwarcie w tym mieście biura. Płażyński udostępnił dziennikarzom kopię pisma w tej sprawie podpisaną m.in. przez szefa górniczej "Solidarności", Dominika Kolorza.
Otwarcie mówiłem redaktorowi "GW", że to jest wyłącznie otwarcie biura senatorskiego, a my żadnego ruchu społecznego tworzyć nie będziemy. To na pewno nieprawda, że szukamy utworzenia jakiejś siły politycznej wspólnie z marszałkiem Płażyńskim - powiedział dziennikarzom Kolorz.
Związkowiec zaprzeczył też, jakoby pomysł współpracy górniczej "Solidarności" z Płażyńskim miał wynikać z niezadowolenia związkowców z dotychczasowej współpracy z PiS-em, co według "GW" miało być powodem zwrócenia się przez nich do senatora.
Nie możemy być na razie niezadowoleni z polityki PiS-u wobec górnictwa, przypomnę tylko ustawę emerytalną i po raz pierwszy od sześciu lat podniesiony wskaźnik wynagrodzeń. Są też pewne dobre symptomy odnośnie długofalowego programu dla górnictwa - podkreślił Kolorz.
Płażyński zapytany o powody otwarcia biura senatorskiego w Katowicach, wymienił m.in. "rozmowy z wieloma działaczami +Solidarności+, ich prośby na taką może trwalszą tu obecność, oraz chęć współpracy". Zastrzegł, że w tym przedsięwzięciu nie ma "żadnego drugiego dna".
Nie chcę wchodzić w układy między "Solidarnością" a PiS-em z oceną. Życzyłbym PiS-owi, żeby traktował "Solidarność" bardzo po partnersku, bo ten związek na to zasługuje. Jeśli był między nimi jakiś niemiodowy okres ostatnio, to politycy PiS powinni wyciągnąć z tego wnioski. Nie jest jednak moim zamiarem podpuszczanie którejkolwiek z tych stron przeciw sobie - zaznaczył Płażyński.
Do publikacji "GW" oprócz górniczych działaczy związku odniósł się też w przesłanym mediom oświadczeniu przewodniczący śląsko- dąbrowskiej "Solidarności", Piotr Duda. Zaznaczył, że jego organizacja, wbrew sugestiom w tekście "GW", nie jest zaangażowana w tworzenie żadnego ruchu społecznego w regionie.
"Jeśli powstanie takiej formacji będzie zaangażowany jakikolwiek związkowiec z "S", będzie to jego indywidualna decyzja. Śląsko-Dąbrowska "Solidarność" znalazła już swoje miejsce na scenie społeczno-politycznej i nie będzie współtworzyć nowych ugrupowań" - podkreślił w oświadczeniu Duda.