Nie będzie referendum niepodległościowego dla Serbów w Bośni
Nie ma podstaw prawnych, by we
wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny Republice Serbskiej można było przeprowadzić referendum niepodległościowe -
powiedział Christian Schwarz-Schilling, wysoki przedstawiciel wspólnoty
międzynarodowej w Bośni.
Po niedawnym zwycięskim dla zwolenników niepodległości referendum w Czarnogórze, część partii politycznych w Republice Serbskiej zaapelowała o zorganizowanie podobnego referendum. Referendum tego typu stanowiłoby pogwałcenie konstytucji Bośni i układu pokojowego z Dayton. Wspólnota międzynarodowa nie pozwoli na narażenie na niebezpieczeństwo suwerenności i integralności terytorialnej Bośni - powiedział Schwarz-Schilling.
Na mocy traktatu pokojowego, podpisanego pod koniec 1995 roku przez prezydentów Bośni i Hercegowiny, Chorwacji i Serbii w Dayton w USA, w skład Bośni i Hercegowiny wchodzą Federacja Muzułmańsko-Chorwacka oraz Republika Serbska. Prezydent Republiki Serbskiej Dragan Czavić i premier Milorad Dodik wyrażali opinię, że ewentualna niepodległość Kosowa mogłaby stanowić wzór do naśladowania dla wspólnoty Serbów bośniackich.
Kosowo, administrowana od połowy 1999 roku przez ONZ prowincja w Serbii, zamieszkane jest w większości przez Albańczyków, którzy domagają się niepodległości. Belgrad z kolei kategorycznie sprzeciwia się oderwaniu Kosowa od Serbii.