Nie będzie prawa łaski. Biden nie uratuje syna

Joe Biden wystąpił z wyjątkowym komentarzem w sprawie własnego syna. Hunter Biden ma kłopoty z prawem. Amerykański prezydent stanowczo stwierdził, że nie udzieli młodemu Bidenowi ułaskawienia, jeśli zostanie on skazany w procesie o przestępstwo z użyciem broni palnej.

Hunter Biden opuszcza w otoczeniu ochrony i prawników budynek sądu w Wilmington
Hunter Biden opuszcza w otoczeniu ochrony i prawników budynek sądu w Wilmington
Źródło zdjęć: © Getty Images

Deklaracja odrzucenia prawa łaski w przypadku swojego potomka padła podczas wywiadu dla ABC News. Prezydent Biden udzielił go w trakcie pobytu w Normandii we Francji, gdzie zorganizowane zostały uroczystości 80. rocznicy lądowania aliantów.

Kłopoty Bidena juniora, 54-letniego, jedynego żyjącego syn prezydenta, wprowadziły go do sali sądowej w Wilmington w stanie Delaware. Zarzuty postawione Hunterowi mają związek z posiadaniem przez niego broni bez stosownych zezwoleń. Kupił rewolwer Colt Cobra, podając nieprawdziwe informacje we wniosku o broń.

Zdarzyło się to w 2018 roku, w czasie, kiedy Hunter był silnie uzależniony od narkotyków. To wszystko sprawia, że ten jeden zakup stał się powodem postawienia aż trzech zarzutów. Jeśli wina zostanie udowodniona, mężczyźnie grozi nawet 25 lat więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wilmington nie będzie jedynym miejscem, gdzie Hunter będzie musiał stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. We wrześniu w Kalifornii czeka go proces za niepłacenie podatków. Chodzi o sumę 1,4 miliona dolarów.

W piątek, jak podaje BBC, sąd w Delaware przesłuchiwał dwóch kolejnych świadków, prokuratorzy przedstawili ławie przysięgłych pozostałe dowody. Nie wiadomo jeszcze, czy w kolejnych posiedzeniach Joe Biden będzie zeznawał w tym pierwszym w historii Stanów Zjednoczonych procesie syna urzędującego prezydenta USA.

Syn Joe Bidena ma kłopoty z prawem. Ojciec go nie ułaskawi

Hunter twierdzi, że jest niewinny. Nie skłamał we wniosku, że jest "czysty" od narkotyków, bo ich nie nadużywał. W czwartek sąd przesłuchał Hallie Biden, centralną postać w sprawie. To dziewczyna Huntera, związała się ona z oskarżonym wkrótce po śmierci jego brata i jej męża w 2015 roku.

To Hallie znalazła broń. I to ona twierdzi, że palenia cracku nauczył ją Hunter. Przekonuje, że przestała używać narkotyku w sierpniu 2018 r., ale nie udało jej się przekonać do tego swojego partnera.

Rewolwer w panice wyrzuciła do śmietnika pod sklepem. Kiedy Hunter się zorientował, pojechała szukać broni. Kiedy okazało się, że już jej nie ma, poszła na policję, by wziąć winę na siebie.

Nie wiadomo jeszcze, jak zakończy się ten proces. Po deklaracjach Joe Bidena jasne jest jednak, że jeśli Hunter zostanie skazany, nie zostanie ułaskawiony przez swojego ojca.

Źródło: BBC

Źródło artykułu:WP Wiadomości
usaprawobiden
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (257)