Nie będzie ekstradycji do Włoch sprawców porwania imama Mediolanu
Stany Zjednoczone poinformowały, że nie wydadzą Włochom nikogo spośród 26 swych obywateli, w większości domniemanych agentów CIA, których włoski wymiar sprawiedliwości chce sądzić za porwanie muzułmańskiego duchownego.
28.02.2007 | aktual.: 28.02.2007 12:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie otrzymaliśmy z Włoch wniosku o ekstradycję. Jeśli taki wniosek z Włoch otrzymamy, nie wydamy funkcjonariuszy państwowych USA - oświadczył doradca prawny Departamentu Stanu John Bellinger na konferencji prasowej w Brukseli. Wcześniej przeprowadził tam konsultacje z europejskimi ekspertami prawnymi.
8 czerwca rozpocznie się proces pięciu funkcjonariuszy włoskich służb specjalnych, w tym byłego szefa wywiadu wojskowego SISMI Nicolo Pollariego, którzy mieli pomóc CIA w uprowadzeniu z Włoch w 2003 roku egipskiego imama Abu Omara. Akt oskarżenia obejmuje także obywateli amerykańskich - 25 domniemanych agentów CIA oraz jednego oficera lotnictwa.
Hasan Mustafa Osama Nasr, znany jako Abu Omar, był imamem meczetu w Mediolanie. 17 lutego 2003 roku w biały dzień został uprowadzony na jednej z ulic tego miasta. Według mediolańskich prokuratorów, agenci włoskiego wywiadu wojskowego pomagali w tej akcji funkcjonariuszom Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA).
Abu Omar został najpierw przewieziony furgonetką do amerykańskiej bazy lotniczej w Aviano, skąd przetransportowano go samolotem do Niemiec i stamtąd do Egiptu. Jak twierdzi, w egipskim więzieniu brutalnie go torturowano. Na wolność wyszedł 10 lutego obecnego roku.
Obserwatorzy od początku wskazywali, iż włoski wymiar sprawiedliwości nie ma praktycznie szans na postawienie oskarżonych Amerykanów przed sądem.