"Nie będzie ataku bronią jądrową". Ukraińcy stanowczo o Krymie
- Rosja nie użyje broni jądrowej, gdy wejdziemy na Krym - twierdzi generał Kyryło Budanow. Zdaniem szefa wywiadu wojskowego Ukrainy "przełomowa bitwa" w Ukrainie odbędzie się jeszcze wiosną tego roku. - Jest tylko jeden sposób na zakończenie tej wojny. To jest powrót do granic z 1991 roku. Ukraina nigdy nie zgodzi się na oddanie żadnej części swojego terytorium - podkreślił Budanow.
Nie będzie rosyjskiego ataku z użyciem broni jądrowej, gdy armia ukraińska wejdzie na Krym - uważa szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) generał Kyryło Budanow. W rozmowie z portalem RBK Ukraina Budanow zapowiada również "przełomową bitwę" tej wiosny.
- Tego nie będzie - odpowiedział generał na pytanie o to, czy Rosja zareaguje użyciem broni jądrowej, gdy siły ukraińskie wejdą na obecnie okupowany przez Rosjan Krym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaka przyszłość Krymu?
Według szefa HUR rosyjska propaganda przedstawi oddanie Krymu jako "konieczne działania", podobnie jak było z wycofaniem się sił rosyjskich z okupowanego Chersonia w listopadzie ubiegłego roku.
- W tym przypadku będą też konieczne działania i ogólne szczęście. Proszę mi wierzyć, rosyjska machina propagandowa pracuje wzorcowo. Oni tak ogłupiają swoje społeczeństwo, jak nikt inny na świecie nie potrafi - ocenił Budanow.
W obszernej rozmowie z portalem RBK Ukraina szef HUR oświadczył także, że jeszcze wiosną dojdzie do "przełomowej bitwy dla historii współczesnej Ukrainy".
- To fakt i wszyscy to rozumieją. Kiedy ona się zacznie, to jest tajemnica. Ale wszyscy zdają sobie sprawę, że zbliżamy się do tego wydarzenia - powiedział Budanow. - Jest tylko jeden sposób na zakończenie tej wojny. To jest powrót granic do granic z 1991 roku. Ukraina nigdy nie zgodzi się na oddanie żadnej części swojego terytorium - podkreślił szef wywiadu.
Według zapowiedzi władz Ukrainy jeszcze tej wiosny lub na początku lata ma się rozpocząć kontrofensywa. Wojskowi i eksperci oceniają, że w jej trakcie Kijów może odzyskać przynajmniej część okupowanych przez Moskwę terytoriów.