Nie będzie 10 tys. plus i 500+ dla emeryta. Rząd wycofuje się z obietnic
10 tysięcy złotych w zamian za dalszą pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego i 500 zł dodatku dla najuboższych emerytów. Takie prezenty dla seniorów jeszcze niedawno obiecywał rząd, ale teraz jego przedstawiciele wycofują się z z tych zapowiedzi.
O losy dodatków, popularnie określanych jako 10 tys. plus i 500+, zapytano wiceszefów resortów finansów i rodziny podczas debaty zorganizowanej przez dziennik "Fakt".
Najpierw dzienikarz gazety przypomniał, że rząd zapowiadał różnego rodzaju zachęty do dalszej pracy dla osób, które zdecydują się pracować nadal, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego.
Wideo: waloryzacja rent i emerytur w 2018 r. Będą podwyżki świadczeń
Na pytanie, czy rząd nadal planuje wypłaty 10 tys. zł, wiceminister finansów Leszek Skiba uniknął odpowiedzi i zaczął przekonywać, że "najważniejszą zachętą jest to, że każdy rok pracy to wyższa emerytura".
- Należy jednak obserwować, jak rynek dostosowuje się do obecnych warunków i zastanowić się czy dodatkowe zachęty na pewno są konieczne - powiedział wiceminister.
Potem o losy zapowiedzianego przez resort Elżbiety Rafalskiej dodatku 500 zł dla najuboższych emerytów zapytano wiceministra Marcina Zielenieckiego.
Ten także nie odpowiedział wprost, czy taki dodatek jest planowany. Zamiast tego Zieleniecki mówił o waloryzacji emerytur czy "podwyższenia kwot najniższych świadczeń o 13 proc. w przypadku emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy".
- Mam świadomość, że część osób otrzymujących niższe świadczenia może oceniać te działania jako niewystarczające - powiedział zastępca Elżbiety Rafalskiej. - Działamy jednak w określonych realiach budżetowych - podkreślił.