"Newsweek": awans Antoniego Macierewicza znów wstrzymany
Antoni Macierewicz ma pecha. Jego wybór do komitetu politycznego i na funkcję wiceprezesa PiS znów został przełożony - pisze "Newsweek", dodając, że to już trzeci raz. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze wynika, że Jarosław Kaczyński podjął decyzję o przełożeniu posiedzenia rady politycznej, która miała wyłonić nowe władze ugrupowania.
Posiedzenie rady politycznej mającej wyłonić nowe władze PiS początkowo miało się odbyć w pierwszej połowie września, później jej termin przesunięto na 21 września. Prezes chciał uniknąć sytuacji, w której Hofman czy Lipiński mieliby problemy z przejściem przez głosowanie na posiedzeniu rady.
Rozmówcy "Newsweeka" w otoczeniu prezesa wskazują trzy powody. Pierwszy to Adam Hofman (tygodnik "Wprost" opublikował nagranie, na którym rzecznik partii w wulgarny sposób rozmawia z pracownikami biura klubu PiS), drugi - Adam Lipiński (w "Super Expressie" ukazały się zdjęcia, na których wyraźnie zmęczony wiceprezes PiS jest ubierany w szlafrok przez dwóch partyjnych kolegów), a trzeci - właśnie Antoni Macierewicz (wtorkowa "Gazeta Wyborcza" streściła kompromitujące zeznania złożone w prokuraturze przez ekspertów zespołu smoleńskiego).
- Prezes chciał uniknąć sytuacji, w której Hofman czy Lipiński mieliby problemy z przejściem przez głosowanie na posiedzeniu rady. Zapewne obaj zostaliby wybrani, ale po co prowokować sytuację, w której część działaczy na znak protestu skreśliłaby ich nazwiska. Po publikacji "Gazety Wyborczej" problemy mógłby mieć też Macierewicz, którego wiarygodność została poważnie nadszarpnięta - wyjaśnia w rozmowie z "Newsweekiem" jeden z polityków PiS.
To już trzeci raz, gdy wybór Macierewicza na wiceprezesa PiS zostaje przełożony. Ostatnio temat pojawił się pod koniec zeszłego roku, ale awans odłożono ze względu na tarapaty wizerunkowe, w które partia popadła po artykule "Trotyl na wraku tupolewa" opublikowanym przez "Rzeczpospolitą".
Źródło: Newsweek