"New York Times": Polska chce, by ONZ ograniczyła wpływy Rosji
Prezydent Bronisław Komorowski będzie apelował podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ o taką reformę tej organizacji, by ograniczyć możliwości Moskwy w wetowaniu działań Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczących Ukrainy i regionu - pisze "New York Times".
19.09.2014 | aktual.: 19.09.2014 01:00
"Sfrustrowany bierną odpowiedzią ONZ na rosyjską agresję na Ukrainie prezydent Polski Bronisław Komorowski powiedział, że zamierza wezwać tę organizację, by zmieniła swe zasady (funkcjonowania) tak, by powstrzymać Moskwę od wetowania działań Rady Bezpieczeństwa w sprawie regionu" - pisze nowojorski dziennik w artykule, który ukazał się w czwartek po południu w wydaniu internetowym.
Gazeta powołuje się na wywiad, jakiego udzielił jej w Warszawie w tym tygodniu polski prezydent w związku ze swą wizytą w Nowym Jorku na kilka dni przed coroczną sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
"Moim głównym przesłaniem będzie, że Organizacja Narodów Zjednoczonych być może powinna zostać zreformowana, aby uczynić tę instytucję zdolną do przeciwdziałania zagrożeniom, które naprawdę dziś istnieją" - powiedział cytowany w "NYT" Komorowski.
Dziennik przypomina, że podobnie jak w przypadku innych stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - Wielkiej Brytanii, Chin, Francji i Stanów Zjednoczonych - Rosja ma prawo weta w Radzie. "Faktycznie usunięcie weta Rosji w Radzie jest prawie niemożliwe" - pisze dziennik, wyjaśniając, że zgodnie z art. 108 statutu organizacji usuwanie prawa weta wymaga wotum dwóch trzecich głosów Zgromadzenia Ogólnego, jak i ratyfikacji przez dwie trzecie państw członkowskich, w tym pięciu stałych członków RB ONZ.
Zdaniem gazety apel polskiego prezydenta jest z jednej strony wyrazem zaniepokojenia Polski międzynarodową reakcją na konflikt ukraiński, ale też wyrazem rosnącego znaczenia Polski w sprawach europejskich i transatlantyckich. Dziennik ocenia, że Polska wraz ze swoją "kwitnącą gospodarką", "stała się głośniejszym głosem w sprawach Unii Europejskiej i NATO, zwłaszcza w kwestiach dotyczących wschodniej flanki regionu". A najbardziej widoczną tego oznaką był według "NYT" niedawny wybór premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.
"Obok jego (Tuska - przyp. red.) osobistych zasług, które są bardzo istotne, ten wybór jest odbiciem postawy Zachodu wobec Polski i polskich osiągnięć" - powiedział Komorowski. "To jest źródłem naszej wielkiej satysfakcji, że nasz głos jest bardziej słyszalny, a znaczenie Polski w polityce europejskiej rośnie".
"NYT" zauważa, że Polska była generalnie usatysfakcjonowana wynikami ostatniego szczytu NATO w Walii. Bronisław Komorowski pochwalił zwłaszcza decyzję Sojuszu o stworzenia infrastruktury w Europie Wschodniej, która będzie w stanie przyjąć siły szybkiego reagowania NATO w sytuacjach nadzwyczajnych.
"Myślę, że jest to rodzaj działania i reakcji, który może być skuteczną odpowiedzią na nieklasyczne zagrożenia, które widzieliśmy na rosyjsko-ukraińskiej granicy" - powiedział. "Ale to powiedziawszy, musimy regularnie oceniać stan bezpieczeństwa wschodniej flanki. Coś, co wydaje się wystarczające obecnie, być może będzie musiało być rozszerzone w przyszłości" - dodał.