Netanjahu do Morawieckiego: to nie do zaakceptowania
Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z szefem izraelskiego rządu Benjaminem Netanjahu. - Nie zaakceptujemy tego, co zostało powiedziane - stwierdził Netanjahu.
Potwierdziła się informacja WP o telefonicznej rozmowie Morawieckiego z Netanjahu. Szefowie rządów - jak poinformowała na swoim profilu na Twitterze kancelaria izraelskiego premiera - rozmawiali przez telefon.
Netanjahu miał powiedzieć Morawieckiemu, że słowa, które padły z ust polskiego premiera, są nie do zaakceptowania. "Nie ma podstaw do tego, by porównywać działalnośc Polaków do dzialalności Żydów podczas Hokoaustu" - stwierdzil Netanjahu. Premier zauważył, że celem Holokaustu było zniszczenie narodu żydowskiego i że każdy Żyd, gdziekolwiek był, był skazany na śmierć.
Premier Izraela zauważyl również, że "przekręcanie faktów dotyczące Polski, nie może być korygowane poprzez inne przekręcanie faktów".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Także premier Morawiecki poinformował na swoim profilu na Twitterze o rozmowie z premierem Netanjahu. "Holocaust, ludobójstwo na Żydach popełnione przez niemieckich nazistów, był wyjątkowo przerażającą zbrodnią. W tych strasznych czasach, wśród wszystkich narodów byli ludzie, którzy zdobywali się na gesty największego miłosierdzia" - napisał premier. "Byli niestety i tacy, którzy odsłaniali najciemniejsze strony natury ludzkiej kolaborując z niemieckimi nazistami. Dialog o tej najtrudniejszej historii jest niezbędny, ku przestrodze. Taki dialog z Izraelem będziemy prowadzić. Dziś rozmawiałem o tym z premierem Netanjahu" - dodał w kolejnym wpisie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rozmowa miała związek ze słowami, które padły z ust Morawieckiego podczas sobotniej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.
Izraelski dziennikarz "New York Times'a" Ronen Bergman opowiedział premierowi historię swoich przodków, których wydali Gestapo ich polscy rodacy. - Czy jeśli opowiem tę historię w Polsce, będę traktowany jako kryminalista? - zapytał, nawiązując do nowelizacji ustawy o IPN. - Oczywiście nie będzie to karane (..), jeśli ktoś powie, że byli polscy sprawcy Holokaustu. Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy. Nie tylko niemieccy - odpowiedział premier.
Wypowiedź odbiła się szerokim echem, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Premier Izraela Benjamin Netanyahu jeszcze w sobotę w specjalnym oświadczeniu skrytykował Morawieckiego za "niezrozumienie historii i brak wrażliwości". Żażądał również pilnej rozmowy.
Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder z kolei, nazwał wypowiedź Morawieckiego "absurdalną i niesumienną". Zarzucił też polskiemu premierowi próbę "fałszowania historii".
Reakcja Kancelarii Premiera była błyskawiczna. "Głos Premiera Mateusza Morawieckiego w dyskusji w Monachium w najmniejszym nawet stopniu nie służył negowaniu Holokaustu ani obciążaniu Żydowskich Ofiar jakąkolwiek odpowiedzialnością za niemieckie ludobójstwo" - zapewniła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska w wydanym w środku nocy oświadczeniu.
"Mniej histerii, więcej faktów!" - zapelował później szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Duda i PiS murem za Morawieckim
Premiera Morawieckiego wziął także w obronę rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztof Łapiński. - Trzeba dużo złej woli, żeby wypowiedzi premiera przypisać, że próbuje negować Holokaust - stwierdził i zasugerował, że krytyka Izraelczyków jest zdeterminowana wewnętrzną sytuacją panującą w ich kraju.
"Premier Mateusz Morawiecki w Monachium powiedział prawdę, która jest trudna do przyjęcia przez stronę izraelską. Nie przeczymy, że dochodziło do indywidualnej współpracy z okupantem z różnych stron, dlatego za mówienie prawdy nie ma potrzeby przepraszać" - napisała na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Były ambasador Izraela "kompletnie rozbity"
Innego zdania jest były ambasador Izraela w Polsce, Szewach Weiss. Pytany w publicznym radiu IL o słowa Morawieckiego miał powiedzieć, że czuje się kompletnie rozbity. - Rząd Polski niweczy wszystko, co w ciągu 25 lat ogromnym wysiłkiem wielu ludzi udało się osiągnąć w relacjach między obu narodami - stwierdził Weiss.
Trwa ładowanie wpisu: twitter