Negocjatorzy o rokowaniach z UE w 2002 r.
Polscy negocjatorzy, którzy prowadzą rokowania z Unią Europejską oceniają, że nadchodzący rok 2002 będzie dla nas najtrudniejszy. Właśnie wtedy Polska chce zakończyć negocjacje z Piętnastką, by móc wejść do Unii w 2004 roku. Według minister ds. europejskich Danuty Huebner, nasz kraj będzie musiał sprawnie prowadzić negocjacje zwłaszcza, że na liście priorytetów hiszpańskiego przewodnictwa nie znajduje się tylko kwestia rozszerzenia Unii Europejskiej.
Hiszpania, podczas półrocznego przewodnictwa w Unii, chce się przede wszystkim zająć się walką z terroryzmem. Zamierza także sprawnie wprowadzić w obieg wspólną walutę - euro. Kolejnym celem Hiszpanii jest poprawa sytuacji gospodarczej i ograniczenie bezrobocia, dopiero następnym zadaniem jest rozszerzenie Wspólnoty.
Główny negocjator Polski z Unią Europejską Jan Truszczyński podkreślił, że w przyszłym roku Polska będzie negocjować najtrudniejsze sprawy - rolnictwo, politykę regionalną i unijny budżet. Według niego, Polska postara się tak przygotować, by na pierwszej sesji negocjacyjnej w nowym roku zamknąć rokowania w podatkach i transporcie oraz w wymiarze sprawiedliwości i sprawach wewnętrznych.
Jan Truszczyński uważa, że na wiosnę powinniśmy już zamknąć negocjacje w sprawie zakupu polskiej ziemi przez cudzoziemców. Ostatnio rząd zdecydował, że indywidualni rolnicy z Unii Europejskiej będą mogli kupować ziemię w zachodniej i północnej Polsce po 7 latach samodzielnej uprawy i dzierżawy. Natomiast w pozostałych regionach nabywanie ziemi przez rolników unijnych będzie możliwe po trzech latach.
Nieznane jest jak na razie oficjalne stanowisko Unii w tej sprawie. (mk)
