Czytam tekst w Wirtualnej Polsce mojego szanownego kolegi Michała Wróblewskiego, z którego wynika, że rząd już kilka tygodni temu zadeklarował
wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy dla szpitali powiatowych, samorządów oraz dla branż poszkodowanych w wyniku pandemii. Zastanawiam
się, czy ten spektakl w teatrze, to wasze spotkaniem, to nie był właśnie jednak element takiego przedstawienia politycznego, bo Koalicja Obywatelska
pyta, co zatem wynegocjowała Lewica? Nic, bo to była ustawka rządu z Lewicą.
Panie redaktorze, ja naprawdę przepraszam, ale z takim uśmiechem patrzę na działania Platformy
Obywatelskiej. Oni nic nie zrobili. Ja rozumiem, że to może ich denerwować, ja rozumiem, że Platforma Obywatelska...
Ale co wynegocjowaliście podczas tego
spotkania w sejmie, czego wcześniej jeszcze nie widzieliście, do czego wcześniej jeszcze nie przekonaliście rządu, co udało się na tym konkretnym spotkaniu
ustalić? Pytam także dlatego - bo wie pani, co się mówi - zaraz po tym jak wyszliście z tego spotkania pan premier Morawiecki występował
przed siedzibą KPRM-u na tle billboardów, wszystko było już przygotowane i ustawione. Czy w ogóle wiedzieliście
o tym, że taka konferencja jest szykowana krótko po waszym spotkaniu?
Ale panie redaktorze, przecież to, że rząd sobie przygotowywał jakikolwiek billboardy - co
nam do tego? To jest rząd, niech sobie te billboardy przygotowuje. Natomiast jeżeli pyta pan mnie o te negocjacje, które były
w środku, to duża część rozmowy właśnie dotyczyła tego komitetu monitorującego, bo
to był taki element dłuższej rozmowy. Nam bardzo zależało, żeby w tym komitecie monitorującym nie byli
tylko samorządowcy - i zwrócę uwagę na to, że to będą samorządowcy nie z PiS-u tylko,
ale również z Platformy Obywatelskiej, z PSL-u i z Lewicy - ale również, żeby w tym komitecie monitorującym byli przedstawiciele związków
zawodowych, byli przedstawiciele organizacji pozarządowych. I to był taki jeden z punktów,
powiedzmy, takiej, że tak to powiem, mocniejszej negocjacji i to nam się udało.
A czy nie lepiej było wstrzymać się w tej chwili, być przy zjednoczonej opozycji, cały czas trzymać jeden front i w którymś momencie
wywalczyć wspólnie pieniądze z Unii Europejskiej i jednocześnie doprowadzić do zmiany rządu w Polsce - bo Koalicja Obywatelska mówi: to był
sposób, nie wykorzystaliście szansy do dużo poważniejszej zmiany niż tylko pieniądze unijne.
Ja przypomnę jeszcze raz - Platforma Obywatelska pokazała slajd na konferencji. My przedstawiliśmy dokument. Przypomnę,
że do jutra, do jutra można zgłaszać jakiekolwiek uwagi,
negocjować cokolwiek. Platforma niestety postawiła na krzyczenie "precz z Kaczyńskim", a
my postawiliśmy na działania konkretne.