NBP: ustalanie kursu złotego przez rząd sprzeczne z konstytucją
Prezes NBP Leszek Balcerowicz uważa, że
przekazanie rządowi kompetencji ustalania kursu złotego byłoby
sprzeczne z konstytucją.
W ten sposób szef NBP odniósł się do propozycji klubu SLD, który w trakcie dyskusji nad zmianami w ustawie o NBP zaproponował powierzenie całej odpowiedzialności za politykę kursową rządowi oraz zasugerował, że rząd mógłby też ustalać cel inflacyjny.
W nocy z czwartku na piątek Sejm rozpoczął prace nad dwoma projektami nowelizacji ustawy o NBP.
W oczywisty sposób konstytucja wypowiada się na ten temat, a ponadto nie da się wykonywać konstytucyjnej odpowiedzialności dbania o stabilność pieniądza, gdy inny organ w sposób zupełnie nie uzgodniony kształtowałby kurs w taki sposób, że rosłaby inflacja. To jest ciągnięcie w dwóch różnych kierunkach - powiedział Balcerowicz.
Według niego autorzy projektu poselskiego zmian w ustawie o NBP inaczej rozumieją słowo niezależność. Zdają się mówić: możesz być niezależny, jeśli będziesz dyspozycyjny. Tam gdzie zaczyna się dyspozycyjność, kończy się niezależność - powiedział prezes NBP.
Wielu posłów pytało Balcerowicza, dlaczego złoty jest za mocny. Prezes NBP udowadniał, że w ostatnim roku złoty osłabił się w stosunku do euro.
Kurs nominalny, czyli ilość złotych płaconych za jednego euro 20 maja, był o prawie 7% większy niż przed rokiem. Oznacza to, że nastąpiła deprecjacja złotego w stosunku do poprzedniego roku - powiedział Balcerowicz.
Dodał, że złotego trzeba porównywać z koroną czeską, która umocniła się w tym roku bardziej niż polska waluta. Tłumaczył to perspektywą wejścia tych dwóch krajów do Unii Europejskiej.
W perspektywie wejścia Polski i Czech do Unii Europejskiej kraje te stają się bardziej atrakcyjne dla inwestorów, bo uzyskają większą stabilność gospodarczą - przekonywał Balcerowicz.
Posłowie pytali też prezesa NBP o przyczyny bezrobocia. Według analiz Europejskiego Banku Rozwoju w Polsce przyczyną bezrobocia jest wyż demograficzny oraz przepisy uniemożliwiające firmom zwiększanie zatrudnienia - wyjaśniał szef banku.
W trakcie sejmowej debaty przedstawiciel klubu SLD poseł Mieczysław Czerniawski powiedział, że Klub SLD chce wprowadzić poprawkę, by Rada Polityki Pieniężnej prowadziła politykę kursową po zasięgnięciu opinii rządu, a nie w porozumieniu z rządem.
Oznacza to, że na zmiany w polityce kursowej musi zgodzić się zarówno rząd, jak i RPP.
Czerniawski zasugerował również, że w trakcie prac nad ustawą posłowie powinni zdecydować, czy cel inflacyjny powinien być ustalany tak jak dotychczas przez RPP, czy też może powinna być to kompetencja rządu.
Myślę, że powinniśmy skorzystać z doświadczeń Wielkiej Brytanii, gdzie cel inflacyjny ustala rząd, po zasięgnięciu opinii banku centralnego - dodał poseł Sojuszu. (mp)