Nazywa ich "cwaniakami" i "zdrajcami. Kadyrow chce wysokich kar
Lider Czeczenów Ramzan Kadyrow straszy uchylających się od służby w wojsku. Zaproponował, by rosyjscy żołnierze i oficerowie biorący udział w napaści na Ukrainę, sami wybierali kary dla tych, którzy uchylają się przed częściową mobilizacją. Czeczeński przywódca twierdzi, że więzienie to zbyt mało dotkliwa kara.
Ramzan Kadyrow zaproponował konkretne grzywny w wysokości 50 proc. kwoty, którą państwo wydało na edukację, leczenie i świadczenia dla rezerwisty.
Uchylają się od służby. Kadyrow chce wysokich kar
"Konieczne jest, by to żołnierze i oficerowie, którzy są teraz na linii frontu, mieli możliwość wyboru kary dla takich tchórzy. To byłaby najbardziej uczciwa opinia" - stwierdził na Telegramie Kadyrow.
Według lidera Czeczenów kary kilkuset rubli grzywny są śmieszne. Pięcioletnie kary więzienia dla uchylających się od służby uznał za "okazję do siedzenia w celi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Rosjanie zastawili pułapki. Ukraińcy pod Chersoniem wpadli na genialny pomysł
"Czyli damy tym cwaniakom świetną okazję do siedzenia w celi, podczas gdy nasi dzielni i nieustraszeni mężczyźni ryzykują życiem na linii frontu?" - pytał przywódca Czeczenów w swoim wpisie.
Oburzony Kadyrow określił uchylających się od służby jako "prawdziwych zdrajców i zbiegów". Zaapelował do Rosjan, by społecznie potępiali takich rezerwistów.
Według obecnych przepisów za uchylanie się od mobilizacji wojskowej w Rosji grozi kara do 500 tys. rubli oraz pozbawienie wolności do 5 lat.
Czytaj także: Turcja wkracza do gry. "I nic im nie zrobicie"