Nazistowskie słowo - Izrael ostro odpowiada Niemcom
Izraelski premier Benjamin Netanjahu użył w rozmowie z szefem niemieckiego MSZ Frank-Walterem Steinmeierem określenia zaczerpniętego z nazistowskiej propagandy. Oświadczył bowiem, że wstrzymanie osadnictwa na Zachodnim Brzegu Jordanu oznaczałoby, że terytoria te byłyby "Judenrein", czyli oczyszczone z Żydów. To oburzyło część izraelskich Żydów.
10.07.2009 | aktual.: 10.07.2009 15:04
O poniedziałkowej rozmowie przy okazji wizyty Steinmeiera w Izraelu poinformowało otoczenie Netanjahu.
- Nie jest słuszne uczynienie z Judei-Samarii (biblijne określenie Zachodniego Brzegu) terytorium Judenrein - miał powiedzieć szef izraelskiego rządu w relacji jego bliskiego współpracownika. Źródło to zapytane o reakcję niemieckiego ministra odparło: A co mógł zrobić? Po prostu kiwnął głową.
Izrael używa w stosunku do Zachodniego Brzegu Jordanu nazwy odwołującej się do Starego Testamentu podkreślając tym samym boskiego prawo Żydów do zamieszkiwania na tym terytorium. Izrael zajął te tereny, nazywane na Zachodzie również Cisjordanią, po wojnie sześciodniowej w 1967 roku.
Agencja AFP odnotowuje, że Netanjahu po raz pierwszy użył określenia, które zestawia wysuwane m.in. przez USA postulaty likwidacji osiedli żydowskiej i nazistowskiego antysemityzmu. Prawicowy rząd premiera Netenjahu chce zachować osiedla żydowskich osadników na terenach Zachodniego Brzegu Jordanu wbrew naciskom wspólnoty międzynarodowej. Palestyńczycy traktują budowę żydowskich osiedli jako akt kolonizacji terenów, które miały być im przekazane w momencie tworzenia państwa palestyńskiego.
- Użycie tego określenia jest nie do przyjęcia i szczególnie niesprawiedliwe w stosunku do szefa dyplomacji Niemiec, kraju, który bardziej niż jakikolwiek inny sprzeciwia się nazistowskiej przeszłości - ocenił w wojskowym radiu były ambasador Izraela w Niemczech, Awi Primor. Według niego, słowa Netanjahu to "banalizacja Szoah".
Po spotkaniu w Jerozolimie Steinmeier wyraził opinię, że sprzeciw Izraela wobec wstrzymania osadnictwa na okupowanym Zachodnim Brzegu podkopuje nadzieje na wznowienie procesu pokojowego z Palestyńczykami.
Według nieoficjalnych informacji dziennika "Maariw" Izrael i Stany Zjednoczone porozumiały się w sprawie zakończenia konstrukcji 2500 nowych mieszkań, znajdujących się już w trakcie budowy w osiedlach żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. Waszyngton wbrew wcześniejszym deklaracjom zaakceptował - zdaniem autorów artykułu - ukończenie budowanych osiedli.
Do porozumienia miało dojść w poniedziałek na spotkaniu w Londynie izraelskiego ministra obrony Ehuda Baraka ze specjalnym wysłannikiem amerykańskim na Bliski Wschód George'em Mitchellem. Zdaniem agencji Reutera, zgoda na kontynuację budowy nowych domów w istniejących już żydowskich osiedlach oznacza pójście przez Waszyngton na znaczny kompromis.