Nawrocki uderzył w Nowacką. "O ile to było przejęzyczenie"

Karol Nawrocki we wtorek udał się do niemieckiego obozu zagłady w Treblince. - Musiałem tam być dla pamięci o ofiarach. Ale też dlatego, żeby nikt już nie ważył się przejęzyczyć. Szczególnie jak jest ministrem edukacji narodowej - napisał szef IPN-u. Tym samym nawiązał do wpadki Barbary Nowackiej.

Nawrocki uderzył w Nowacką. "O ile to było przejęzyczenie"
Nawrocki uderzył w Nowacką. "O ile to było przejęzyczenie"
Źródło zdjęć: © PAP
Kamila Gurgul

Karol Nawrocki we wtorek udał się do Treblinki, w swoim poście nawiązał do wpadki ministry edukacji Barbary Nowackiej. W swoim wystąpieniu powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady".

Sama Nowacka odniosła się do wpadki i za nią przeprosiła." Oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam" - napisała szefowa MEN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ocenił termin rozmów z Rosją. "Impuls do przyspieszenia zmian"

Nawrocki wątpi w przejęzyczenie

"Niemiecki obóz zagłady w Treblince. Dziś. Musiałem tam być dla pamięci o ofiarach. Ale też dlatego, żeby nikt już nie ważył się przejęzyczyć. Szczególnie jak jest ministrem edukacji narodowej " - napisał Nawrocki.

Tego samego dnia podczas spotkania z mieszkańcami Ciechanowa również nawiązał do tej sprawy. - Drodzy Państwo, uznałem, że dzisiaj muszę być w Treblince, bo polska minister edukacji, nie będę powtarzał, bo powiedziała to, co powiedziała. Pojechałem do Treblinki, bo to gdzie Niemcy zamordowali 900 tysięcy ludzi w obozie zagłady. Stanąłem tam po to i dlatego mówię, żeby nikt już się naprawdę nie przejęzyczył, że to są niemieckie obozy zagłady, niemieckie obozy śmierci. O ile to było przejęzyczenie - powiedział szef IPN-u.

- Bo jak patrzę na historyków, tych historyków, którzy piszą straszne rzeczy, rzeczy niepotwierdzone w sposób naukowy, rzeczy, które mają nam ubliżyć, rzeczy, które mają zabrać nam prawdę o przeszłości, to zaczynam wątpić, czy to są przejęzyczenia, czy nie. Każdy ma prawo do przejęzyczenia, ale tam z tyłu jest cały przemysł kłamstwa, nieprawdy i propagandy o nas, jako o wspólnocie narodowej - dodał.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (77)