Nawrocki o spotkaniu z Zełenskim. "Odwiedzę wszystkich sąsiadów"
Z całą pewnością dojdzie do spotkania z Wołodymyrem Zełenskim "w jakimś odpowiednim cyklu spotkań" - powiedział Karol Nawrocki w poniedziałek w Polsat News. - Oczywiście Ukraina, która znajduje się w stanie wojennym, jest też naszym sąsiadem i ja odwiedzę wszystkich naszych sąsiadów jako prezydent Polski - oznajmił.
Nawrocki pytany w Polsat News, czy chciałby porozmawiać z prezydentem Ukrainy, odparł, że będzie musiał tego dokonać. - Polska z Ukrainą ma wiele wspólnych interesów, wspólnych celów. Są też rzeczy, które nie zostały do dnia dzisiejszego wyjaśnione i nie odpowiadają na potrzeby czy na emocje Polaków, jak choćby ekshumacje na Wołyniu. Więc w sposób partnerski oczywiście będziemy musieli prowadzić sprawy naszego regionu także z prezydentem Zełenskim - stwierdził prezydent elekt.
Na pytanie o to, czy zrewiduje swoje poglądy na temat Ukrainy, czyli sprzeciw wobec jej wejścia do NATO i UE, Nawrocki powiedział, że nie ma dzisiaj możliwości, aby Ukraina weszła do NATO, bo - jak zauważył - znajduje się w stanie wojny. Powtórzył, że jest przeciwnikiem bezwarunkowego wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej. - Wiele państw, także Polska czekała latami na to, aby spełnić konkretne oczekiwania Unii Europejskiej, żeby być jej częścią - mówił Nawrocki.
Jak też stwierdził, nie ma wątpliwości, "że w sensie geopolitycznym, rozpoznając potrzeby Polski w sensie strategicznym potrzebujemy współpracy z Ukrainą". Ale - jak dodał - nie zmienia swojego zdania, że ta współpraca powinna się odbywać na zasadach partnerskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawnia plan Kaczyńskiego. "Nawet wbrew woli lokalnych działaczy"
Nawrocki o Sikorskim: Jest wśród logicznie myślących polityków PO
Nawrocki został też zapytany o relacje z szefem MSZ Radosławem Sikorski i o to, czy skorzysta z jego propozycji "zbriefowania" przez wiceministrów MSZ, aby mógł się wdrażać i poznawać stanowisko rządu i jego politykę zagraniczną, którą ma reprezentować. - Ta propozycja przede wszystkim zdradza jedną dobrą rzecz - w mojej ocenie w odniesieniu do ministra Sikorskiego - że jest wśród tych logicznie myślących polityków PO, a więc uznaje moje zwycięstwo w wyborach prezydenckich, ale to jest tylko jedna dobra rzecz - odpowiedział prezydent elekt.
Podkreślił, że ministra Sikorskiego mógłby zbriefować "z tego, jak dobrze zarządzać podległymi sobie instytucjami", ponieważ - jak ocenił - "dzisiaj MSZ ma wiele problemów i wewnętrznych i zewnętrznych".
Nawrocki zwrócił też uwagę na konflikt między szefem MSZ a prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie nominacji ambasadorskich. - Pewnie zaproszę w pewnym momencie ministra Sikorskiego, jeśli ma jakieś uwagi, czy chciałby mnie zbriefować w pewnym zakresie, to też podzielę się swoim doświadczeniem i powiem panu ministrowi jak rozmawia się z prezydentem Polski, który otrzymał 10,5 mln głosów. I myślę, że w tych najważniejszych kwestiach w odniesieniu do polskich ambasadorów dojdziemy do jakiejś wspólnej konkluzji - oznajmił.
Spór między MSZ a prezydentem Dudą o powoływanie ambasadorów trwa od marca 2024 r. Sikorski zdecydował wówczas, że ponad 50 ambasadorów zakończy misję, a kilkanaście kandydatur zgłoszonych do akceptacji przez poprzednie kierownictwo resortu zostanie wycofanych. Prezydent podkreślił natomiast, że "nie da się żadnego ambasadora polskiego powołać, ani odwołać bez podpisu prezydenta".
W miejsce ambasadorów, którzy opuścili placówki, ale nie zostali formalnie odwołani przez prezydenta, trafili wskazani przez MSZ dyplomaci, którzy ze względu na konflikt nie mają statusu ambasadorów, lecz charge d'affaires - taka sytuacja jest np. w USA, gdzie były szef MON w rządzie PO-PSL Bogdan Klich zastąpił Marka Magierowskiego. Prezydent Duda wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie uważa Klicha za odpowiednią postać na stanowisku ambasadora w USA.
Czytaj też: