Nauczyciele bezwzględni dla ministra. "Do zobaczenia na truskawkach!"
Rolnicy skarżą się na brak rąk do pracy. Lekarstwo na ten problem próbuje znaleźć minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Zaapelował m.in. do nauczycieli, którzy nie będą pracowali, żeby na kilka, kilkanaście dni zatrudnili się u rolników i zbierali truskawki. Ta wypowiedź wywołała burzę. – To festiwal pogardy w stosunku do nauczycieli. Władza nie liczy się z nauczycielami, nie szanuje nas – mówi, nie przebierając w słowach, Artur Sierawski, nauczyciel historii z Warszawy. Proponuje, żeby wszyscy pracownicy ministerstw pojechali na plantację i na niej popracowali, bo "praca fizyczna by im dobrze zrobiła". W podobnym tonie wypowiada się Przemysław Staroń, nauczyciel roku 2018: - Słysząc takie rzeczy człowiek łapie się za głowę – mówi etyk i filozof. – Keep going, Panie Ministrze! Do zobaczenia na truskawkach! – dodaje. Więcej w materiale wideo.