PolskaNauczyciel winny utopienia się ucznia?

Nauczyciel winny utopienia się ucznia?

W Sądzie Rejonowym w Kazimierzy Wielkiej
(Świętokrzyskie) rozpoczął się proces w sprawie
nauczyciela zespołu szkół w Miechowie (Małopolska), oskarżonego o
nieumyślne spowodowanie śmierci pełnoletniego ucznia, który utopił
się podczas wycieczki szkolnej.

Prokurator zarzucił nauczycielowi, że we wrześniu ub. roku niewłaściwie opiekował się młodzieżą na wycieczce szkolnej w Skalbmierzu. Jeden z uczniów utonął wówczas podczas kąpieli w zalewie.

Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Biegli psychiatrzy wypowiedzą się - po zbadaniu podsądnego - co do jego poczytalności w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów i zdolności do uczestnictwa w postępowaniu karnym. Rozprawę odroczono do 12 maja - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Artur Adamiec.

15 lutego oskarżony wycofał z sądu wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. Wcześniej - podczas śledztwa sam zaproponował taki tok postępowania karnego. Nauczycielowi grozi do pięciu lat więzienia.

Uczniowie z Miechowa mieli na plaży skalbmierskiego zalewu wyznaczony trening sportowy. Przed nim pili alkohol; w organizmie ucznia, który utonął stwierdzono go ponad 2 promille. Nauczyciel nie pilnował grupy w podróży (jechał osobnym autem), ani nie interweniował, gdy podopieczni pili nad wodą - mówił prokurator.

Według niego, naganne było także to, że "doświadczony zawodowo i w pełni kwalifikowany" pedagog nie pospieszył tonącemu z pomocą, mimo, iż posiadał uprawnienia ratownicze i słyszał wołanie: "ktoś się topi".

Krytycznego dnia na terenie należącego do skalbmierskiego samorządu kąpieliska, wydzierżawionego sezonowemu gospodarzowi, nie było innego ratownika. Zabezpieczenie kąpieliska jest przedmiotem odrębnego postępowania prokuratorskiego.

Źródło artykułu:PAP
śmierćproceswycieczka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)