Nauczanie zdalne w szkołach podstawowych. ZNP ocenia decyzję rządu
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił na konferencji prasowej, że od poniedziałku w klasach od IV do VIII nauka będzie odbywać się będzie zdalnie. "Straciliśmy 8 tygodni" - komentuje prezes ZNP Sławomir Broniarz. Związek zawodowy proponował takie rozwiązanie jeszcze w wakacje.
Podczas piątkowej konferencji w KPRM premier tłumaczył, że przyrost zakażeń zmusił rząd do wprowadzenia kolejnych restrykcji. Dotkną one także sferę edukacji. Od poniedziałku w szkołach podstawowych w klasach od IV do VIII nauka odbywać się będzie zdalnie.
- Chodzi o to, żeby zmniejszyć natężenie ruchu w komunikacji publicznej i kontakty społeczne. To bardzo ważne, żeby przerwać łańcuch transmisji - komentował premier Mateusz Morawiecki. Dzieci z klas I-III nadal będą uczyły się w trybie stacjonarnym.
"Panie premierze, straciliśmy 8 tygodni. Spełniono postulat ZNP ale szkoda straconego czasu. To także ocena jakości pracy byłego ministra Piontkowskiego i jego niechęci do wsłuchaniu się w głos nauczycieli" - ocenia na Twitterze szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. Sławomir Broniarz zaapelował jednocześnie, aby zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci i nauczycieli w przedszkolach i klasach I-III.
Jeszcze w wakacje związki zawodowe próbowały nawiązać porozumienie z ministerstwem edukacji ws. organizacji nowego roku szkolnego. Ówczesny minister edukacji Dariusz Piontkowski mówił, że "ZNP to nie jedyny związek zawodowy", a organizacja "działa czysto politycznie pod publiczkę". Jednocześnie resort zapewniał, że przeprowadził konsultacje ze stroną społeczną ws. bezpiecznego powrotu do szkoły.
- Projekty rozporządzeń, które regulują sytuację oświatową i dają nam wytyczne, nie zostały skonsultowane społecznie. Ogłoszono je w nocy i opublikowano rano. Dyrektorom brakuje wysłuchania ich uwag, bo obecnie nie ma żadnego dialogu z władzami oświatowymi - mówił pod koniec sierpnia w programie "Newsroom" WP dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty Marek Pleśniar.