NATO zbliża się z Rosją
W stolicy Islandii szefowie dyplomacji 19 państw NATO rozpoczęli we wtorek dwudniową serię narad z udziałem szefa rosyjskiej dyplomacji, a także ministrów z krajów należących do Rady Partnerstwa Euroatlantyckiego. Ogłoszą oni, że porozumieli się o stworzeniu nowej Rady NATO-Rosja, zdolnej do podejmowania wspólnych decyzji w określonych sprawach.
Przedtem szefowie dyplomacji z samego NATO, wśród których jest Włodzimierz Cimoszewicz, po raz pierwszy będą dyskutować, jak dalej poszerzać NATO, jak usprawnić jego mechanizmy decyzyjne i jak modernizować siły zbrojne europejskich sojuszników. Ostateczne decyzje w tych sprawach zapadną na listopadowym szczycie w Pradze.
Nowy organ NATO-Rosja zostanie powołany do życia już na spotkaniu przywódców Sojuszu z prezydentem Władimirem Putinem 28 maja w Rzymie. NATO-wscy dyplomaci podkreślają, że nowa rada nie da Moskwie prawa weta. Nie pozbawi też sojuszników możliwości wcześniejszej koordynacji stanowisk ani wycofania jakiegoś tematu ze wspólnego porządku dziennego.
Sojusznicy nie będą pytali Rosji o zdanie w sprawie swoich wzajemnych gwarancji bezpieczeństwa, w kwestiach wewnętrznych Sojuszu ani przyjmowania doń nowych członków. Ale Rosja będzie zasiadać w nowej radzie jako jeden z 20 równorzędnych uczestników i tematyka współdecydowania ma się stopniowo poszerzać.
Na początek obejmie walkę z terroryzmem, nierozpowszechnianie broni masowego rażenia, regionalne operacje pokojowe, obronę przed taktyczną bronią rakietową, ratownictwo morskie i powietrzne, kontrolę przestrzeni powietrznej oraz współpracę wojskową włącznie z reformą rosyjskiego systemu obrony.
Nieoficjalnie sojusznicy liczą, że Rosja, uzyskawszy wstęp "tylnymi drzwiami" na NATO-wskie salony, łatwiej pogodzi się z następnym poszerzeniem Sojuszu na Wschód. Tak jak w 1997 roku przełknęła zaproszenie do NATO Polski, Czech i Węgier dzięki zawarciu Aktu Stanowiącego o stosunkach NATO-Rosja i utworzeniu konsultacyjnej Wspólnej Stałej Rady, zastępowanej teraz nowym organem. (jask)