Najnowszy raport Amerykanów. Tak wygląda kontrnatarcie Rosji
Amerykanie mają nowy raport sytuacyjny z obwodu kurskiego w Rosji, do którego na początku sierpnia wkroczyły siły ukraińskie. "Rosyjska armia musi ściągnąć więcej sił, by prowadzić tam długotrwałą kontrofensywę" - ocenili analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
W najnowszej analizie amerykańscy eksperci podkreślili, że rosyjskie wojsko prowadzi kontrataki przeciwko ukraińskim siłom w obwodzie kurskim, jednak armia Rosji będzie musiała najpewniej przerzucić do tego regionu dodatkowe jednostki z innych odcinków działań bojowych. Tylko wtedy utworzy ugrupowanie, które będzie w stanie prowadzić długotrwałą kontrofensywę.
ISW jeszcze nie zaobserwowało działań bojowych na dużą skalę, które wskazywałyby, że rosyjskie siły rozpoczęły skoordynowaną, szeroko zakrojoną kontrofensywę, mającą na celu całkowite wyparcie ukraińskich sił z obwodu kurskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ogromne straty Rosji. Nawet 1/3 armii
Ukraina spodziewała się kontrnatarcia Rosji
W czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że wojska rosyjskie rozpoczęły kontrnatarcie na siły ukraińskie, które opanowały część tego obwodu w Rosji. Dodał, że dzieje się to zgodnie z ukraińskimi przewidywaniami.
Ukraińska ofensywa w graniczącym z Ukrainą obwodzie kurskim Rosji trwa od 6 sierpnia. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski powiedział pod koniec sierpnia, że przejęły one kontrolę nad 1294 kilometrami kwadratowymi terytorium, gdzie znajduje się 100 miejscowości.
W środę ukraiński projekt DeepState, który prowadzi mapę działań wojennych, podał, że sytuacja wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim uległa pogorszeniu. Według projektu Rosjanie zaatakowali pozycje ukraińskie na lewej flance ich ugrupowania w tym regionie.
Czytaj również: Oto szalony plan Trumpa. Radość w Rosji, "zdrada" w Ukrainie
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski