Naszość "powitała" Rywina przed sądem
Damskie staniki rozentuzjazmowanych fanek oraz kwiaty poleciały w kierunku Lwa Rywina wchodzącego tylnym wyjściem do sądu przed rozpoczynającym się procesem Sądem Okregowym w Warszawie. Rozpoczęciu procesu towarzyszył happening Akcji Alternatywnej "Naszość".
Oskarżonego powitały przed sądem transparenty: "Wyklęty powstań Rywin z ziemii", "Kup mi, Mamo, klocki Lego, zrobię sobie Czarzastego", "Używaj papieru toaletowego LUB CZASOPISMA", "Pal marihuanę I INNE ROŚLINY". W budynku sądu członkowie Naszości odśpiewali Rywinowi "Sto lat".
Wcześniej Eliza Michalik z Akcji Alternatywnej "Naszość" narzuciła mężczyznie przebranemu w teatralny stroj Lwa na głowę chustę z okrzykiem "Mój ci on jest, nie do kata on należy, lecz do mnie". Następnie zgodnie członkowie Naszości udali się do prezesa sądu, by ten uznał Rywina za uniewinnionego. Nie wpuszczono ich jednak do środka.
Członkowie Naszości skandowali też "Jakubowska jesteś boska i Kwiatkowski też jest boski", "Leszek Miller to nasz fuehrer".