Dramat na stoku w Ustroniu. Nie żyje słowacki narciarz
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR potwierdzili, że podczas zjeżdżania trasą z Czantorii w Ustroniu zginął narciarz.
W środę 16 lutego wieczorem lokalne media podały, że ofiarą jest 32-letni Słowak. Około godz. 10.30 mężczyzna wypadł z trasy Czantorii w Ustroniu i najprawdopodobniej uderzył w armatkę śnieżną.
Portal beskidzka24.pl podał, że pomimo reanimacji podjętej przez goprowców, mężczyzna zmarł.
Czytaj także: Poważny wypadek na mazowieckiej S8. Ratownicy odratowali kierowcę samochodu dostawczego
Beskidy. Narciarz zginął w wypadku
– Przez kilka godzin na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci z Cieszyna i Ustronia. Śledczy prowadzili oględziny i zabezpieczyli materiał dowodowy. Po szczegółowej analizie zebranego materiału podjęta zostanie decyzja o kwalifikacji zdarzenia – wyjaśnia Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie w rozmowie z portalem beskidzka24.pl.
Zarówno funkcjonariusze policji, ale także ratownicy górscy apelują o ostrożność jak i bezpieczeństwo podczas uprawiania sportów zimowych.
Pod koniec stycznia również z rejonu Beskidu Małego pojawiła się informacja o tragicznym odkryciu. Spacerująca w rejonie Jawornicy turystka natrafiła na nagie zwłoki mężczyzny. Na miejsce przyjechała policja, która zabezpieczyła teren zdarzenia i rozpoczęła działania, mające ustalić kim jest zmarły.
Źródło: PAP / beskidzka24.pl