Nalot na ośrodek szkoleniowy terrorystów, 80 osób zabitych
Prawdopodobnie około osiemdziesięciu osób zginęło, kiedy pakistańska armia przeprowadziła nalot na domniemany ośrodek szkoleniowy Al-Kaidy w północno-zachodnim Pakistanie.
W chwili ataku w zbombardowanym budynku znajdowało się 83 bojowników - poinformował rzecznik pakistańskiej armii gen. Szaukat Sultan. Spod gruzów wydobyto tylko trzech żywych ludzi. Zostali odwiezieni do szpitala.
Rzecznik armii zastrzegł, że w ataku nie ucierpiała ludność cywilna, bo w pobliżu nie ma żadnych innych zabudowań. Dodał też, że jest mało prawdopodobne, aby w zburzonym budynku znajdowali się jacyś członkowie kierownictwa Al-Kaidy.
Celem pakistańskiego ataku była medresa (muzułmańska szkoła teologiczno-prawnicza) znajdująca się ok. 10 km na północ od miasta Khar, głównego ośrodka regionu plemiennego Bajur, niedaleko granicy afgańskiej. Z informacji wywiadowczych wynikało, że medresa służy za ośrodek szkoleniowy terrorystów i ukrywa się w niej kilkudziesięciu bojowników.
Wśród zabitych ma być m.in. kierujący ośrodkiem miejscowy duchowny Liakwat Husajn, który miał wspierać i udzielać schronienia bojownikom Al-Kaidy.