PolskaNałęcz: Jakubowska przyznała się do zarzutów prokuratury

Nałęcz: Jakubowska przyznała się do zarzutów prokuratury

Szef sejmowej komisji śledczej badającej aferę Rywina Tomasz Nałęcz uważa, że prokuratura nie powinna ograniczyć zarzutów wobec b. wiceminister kultury Aleksandry Jakubowskiej tylko do sprawy, do której sama się przyznała. Według Nałęcza Jakubowska składając zeznania przed komisją śledczą przyznała się do tego, co zarzuciła jej prokuratura w Białymstoku.

18.07.2005 | aktual.: 18.07.2005 18:55

Zbigniew Ziobro (PiS) - którego raport przyjął Sejm jako sprawozdanie z prac komisji - zakłada, że zarzuty wobec Jakubowskiej to dobry początek, mający doprowadzić do postawienia zarzutu innym funkcjonariuszom publicznym, którzy dopuszczali się przestępstw w związku z aferą Rywina.

Jakubowskiej zarzucono przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego przez bezprawne dokonanie zmian zapisów w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o rtv. Grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Przestępstwo, jakiego - zdaniem prokuratury - dopuściła się Jakubowska, miało polegać na bezprawnym dokonaniu zmian zapisów projektu nowelizacji ustawy. Chodzi o artykuł 29., dotyczący nie wątku "lub czasopisma", tylko możliwości prywatyzacji telewizji regionalnej.

Rada Ministrów 19 marca 2002 roku w sprawie projektu ustawy medialnej (...) dopuściła możliwość prywatyzacji Polskiej Telewizji Regionalnej SA po uprzednim uzyskaniu zgody ministra skarbu. Natomiast zmiany dokonane przez podejrzaną już po tym posiedzeniu, (...) uniemożliwiły taką prywatyzację - wyjaśnił rzecznik prokuratury Janusz Kordulski. Posłanka nie przyznała się do stawianych jej zarzutów, odmówiła też składania wyjaśnień. Zadeklarowała, że złoży je w innym terminie.

Zdaniem Nałęcza, sprawa znana jest od wielu miesięcy. O zmianie na własną rękę tekstu projektu ustawy minister Jakubowska poinformowała komisję w swoich zeznaniach - powiedział. Komisja nie podejmowała tego wątku, bo to wątek poboczny w sprawie Rywina - dodał.

Jak przyznał, dziś jednak widać, że wątek ma znaczenie dla sprawy Rywina. Świadczy o tym, że Jakubowska miała wolną rękę - nawet w niezgodzie z prawem - jeśli chodzi o kształtowanie tego projektu, co oczywiście mogło być wykorzystywane także przy tych zapisach, które były przedmiotem łapówkarskiej propozycji złożonej przez Rywina Agorze w imieniu grupy trzymającej władzę - zaznaczył. Chodzi o zniknięcie zapisu "lub czasopisma".

Według niego, sprawa zarzutów wobec Jakubowskiej została podana prokuraturze na talerzu. Sprawa "lub czasopisma" bezpośrednio wiązała się z aferą Rywina, w tej sprawie komisja zgromadziła znacznie więcej dowodów. Tym tropem należałoby pójść, dla mnie udział Jakubowskiej w tej kwestii jest udowodniony przez komisję - powiedział Nałęcz.

Ziobro podkreślił, że o zarzucie, który został przedstawiony Jakubowskiej, jest mowa w jego raporcie. Dodał, że odczuwa satysfakcję, ponieważ był tym posłem komisji, który zwrócił uwagę na to fałszerstwo dokonane za sprawą Jakubowskiej. Udało mi się uzyskać materiał dowodowy, który posłużył prokuraturze do postawienia zarzutu. Ale materiał był wystarczający, by taki zarzut sformułować rok temu, kiedy mój raport był gotowy - powiedział poseł.

Pytany, czy spodziewa się kolejnych zarzutów w sprawie "lub czasopisma", odparł, że prokuratura jest nazbyt ostrożna w tej sprawie. W przyszłości przewiduję prawdopodobną zmianę postawy prokuratury - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)