Trwa ładowanie...
d41qlxr

Nałęcz - człowiek prezydenta z drugiej strony barykady

- U prezydenta Komorowskiego cenię sobie uczciwe stawianie sprawy - powiedział Tomasz Nałęcz dla "Tygodnika Powszechnego". Przyznał, że prezydent wybrał go świadomie, choć pochodzi z drugiej strony barykady. Nie obawiał się ataków za ten krok.

d41qlxr
d41qlxr

Nałęcz przekonuje, że prezydent z pewnością nie będzie kopiował jego (dawnego człowieka PZPR) sposobu myślenia. On jako odpowiedzialny w Kancelarii Prezydenta za politykę historyczną będzie jedynie doradzał. - Za politykę pamięci będzie odpowiadał sam prezydent - podkreślił Nałęcz.

Nałęcz przekonywał też, że przestrzegał Komorowskiego, że zaproszenie go do tej funkcji może być różnie komentowane. Premier jednak odpowiedział, że jest świadomy zagrożeń, ale uważa, że u progu trzeciej dekady wolnej Polski spotkanie ludzi z różnych stron jest pożądane. Zdaniem prezydenta do wolnej Polski ludzie mogli dochodzić różnymi drogami, a teraz - o ile nie popełnili żadnych łotrostw - mogą i powinni ze sobą współpracować.

d41qlxr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41qlxr
Więcej tematów