"Bardzo lubię... lato"
Nie lada wpadkę zaliczył na konferencji prasowej poświęconej polskiej prezydencji premier Donald Tusk. Zapytany przez dziennikarkę Polskiego Radia, czy wszystko jest już zapięte na ostatni guzik, odpowiedział: - Guziki wszystkie zapięte na pewno... Trochę taki jestem... Patrzę na letni strój pani redaktor i dlatego nie kojarzy mi się z tym... z dopięciem wszystkiego na ostatni guzik. To nie przygana, wręcz przeciwnie. Bardzo lubię... lato.
Chociaż premier przeprosił za swoją wypowiedź, jego żart nie spodobał się przedstawicielkom Partii Kobiet, które na briefingu w sejmie domagały się ukarania Donalda Tuska przez Komisję Etyki Poselskiej. - To skandaliczna wypowiedź, mam wrażenie, że PO bierze udział w zawodach na najbardziej seksistowską partię rządzącą w dziejach RP - oceniła Izabela Stawicka z Partii Kobiet.
Innym razem, podczas kampanii wyborczej w 1993 r., chlapnął w wywiadzie: - Ładne dziewczyny z orkiestr dętych robią dobrze partiom politycznym.