"Potrafię coś tam, coś tam"
Potrafię dobrze pracować, potrafię coś tam, coś tam... Czuję się świetnie! - mówiła w listopadzie 2008 r. w sejmie niedysponowana posłanka PiS Elżbieta Kruk, gdy dziennikarka Polsat News pytała ją, czy jest w stanie wskazującym. Wypowiedź "wybitnego, pracowitego posła", jak określił koleżankę ówczesny szef PiS Przemysław Gosiewski, zrobiła furorę w mediach.
- Ale o co chodzi? Że miałam urodziny dwa dni temu? - pytała zmęczona posłanka lub milczała wymownie z ironicznym uśmiechem. - Jestem zdziwiona tym, co się tutaj dzieje - dodała niewyraźnie w TVN24. Prezes PiS Jarosław Kaczyński tłumaczył, że koleżanka z klubu mogła być chora. - W dniu dzisiejszym pewnie z całych obrad sejmu - pomimo, że prawie 400 ludzi pracowało - będzie jeden przekaz dotyczący pani poseł Kruk - podsumował medialne osiągnięcie posłanki marszałek sejmu Bronisław Komorowski.